Maffashion znowu w „Tańcu z gwiazdami”
Maffashion ponownie wystąpi w „Tańcu z gwiazdami”. Ta wiadomość zachwyciła fanów programu, którzy mieli okazję oglądać Julię Kuczyńską na parkiecie tanecznego show zaledwie kilka miesięcy temu. Teraz pojawi się ona jako gość w specjalnym odcinku, w którym zatańczy z Majką Jeżowską i Michałem Danilczukiem. To właśnie z nim zajęła 3. miejsce w poprzedniej edycji „TzG”. Jeżowska w wywiadzie, jakiego udzieliła portalowi Pomponik wyjaśniła, że o wyborze Julii Kuczyńskiej zadecydowało kilka czynników. - Niedawno tańczyła i sobie poradzi ze wszystkim, co wymyśli Michał. Poza tym bardzo trudno jest w tak krótkim czasie znaleźć bardzo znaną osobę, a taki jest warunek, że ma być to gwiazda rozpoznawalna dla ludzi, znaleźć kogoś, kto będzie miał czas codziennie przyjeżdżać na treningi i spędzić go z nami – tłumaczyła.
Maffashion o powrocie do „Tańca z gwiazdami”
Maffashion po raz ostatni w „Tańcu z gwiazdami” zatańczyła w finale, który odbył się w maju. Po kilku miesiącach niespodziewanie wróci na parkiet tanecznego show.
Najpierw sprawdziłam grafik, czy mogę. Potem oczywiście się zgodziłam i ucieszyłam! I ja, i mój synek często wracamy do tych nagrań! Nie wiem, czy jest tydzień, żebym nie oglądała i swoich dawnych występów i innych swoich kolegów, czy jeszcze z innych edycji – mówiła w rozmowie z portalem Party.
Nie kryła przy tym, że propozycja zarówno bardzo ją zaskoczyła, jak i ucieszyła:
Bardzo się ucieszyłam. Jak mówiłam o swojej edycji i doszłam do finału, mówiłam, że już więcej nie mogłam zatańczyć. Nie dało się więcej w tym programie zatańczyć. A tu cyk! Nie spodziewałam się, u nas w edycji czegoś takiego nie było.
Julia Kuczyńska o gościnnym występie w „Tańcu z gwiazdami”
Julia Kuczyńska we wspomnianym wywiadzie została też zapytana o to, czy pojawiła się jakaś różnica między nadchodzącym występem a tymi, w których tańczyła jako uczestniczka. Maffashion podkreśliła, że tym razem jest inny rodzaj odpowiedzialności.
Największą zmianą jest to, że tańczę dla kogoś. Ja jestem takim dodatkiem i tańczę na czyjś rachunek, więc to jest troszeczkę innego rodzaju stres. Bo inaczej jest jak ja zatańczę jako uczestniczka i powiedzą mi, co powiedzą, przez samą siebie jestem odpowiedzialna za te oceny. A tutaj nie chciałabym zaszkodzić po prostu parze tańczącej i chciałabym, żeby przeszli do kolejnego odcinka – wyjaśniła.