Żona Majdana od lat nosi soczewki, a w domu często na jej nosie pojawiają się stylowe okulary. Perfekcyjna Pani Domu nie jest w stanie inaczej funkcjonować, ponieważ jej wada wzroku sięga aż minus ośmiu dioptrii! Małgosia zastanawiała się nad skorzystaniem z pomocy specjalistów, by wyleczyć wadę. Rozenek-Majdan jednak nie może się poddać operacji. O braku możliwości poddania się operacji opowiedziała "Faktowi":
"Mam dużą wadę wzroku, bo aż minus osiem, ale nic z tym nie mogę zrobić. Po prostu nie kwalifikuję się do operacji. Jest coś takiego, jak tajemnica lekarska, więc tego nie zdradzę i będę się tym zasłaniać" – zdradziła co nieco tabloidowi.
Prezenterka najzwyczajniej ze swoim problemem nie kwalifikuje się do laserowego zabiegu korekty wzroku. Powody, przez które lekarz odmówił Małgosi pomocy, mogą być różne. Zaczynając na problemach z gojeniem się przez jaskrę i zaćmę, a nawet cukrzycę i nadciśnienie!