Małgorzata Rozenek o finansach w jej domu: "Ja i moje dzieci jesteśmy naprawdę drodzy w utrzymaniu"

Małgorzata Rozenek od wielu lat aktywna jest w polskim show-biznesie. Kobieta razem z Radosławem Majdanem wychowuje trójkę dzieci - ojcem dwójki najstarszych jest poprzedni partner celebrytki. Ostatnio Małgorzata przyznała, że utrzymanie jej i chłopców nie należy do tanich rzeczy. Co pochłania tyle pieniędzy?

Małgorzata Rozenek – dzieci

Małgorzata Rozenek od 2013 roku związana jest z Radosławem Majdanem. W 2020 na świat przyszedł ich syn Henryk. Prezenterka posiada jeszcze dwójkę synów ze związku z Jackiem Rozenkiem, z którym w 2013 roku wzięła rozwód. Jeden z nich – Stanisław – za niedługo będzie obchodzić 18. urodziny. W programie „Co za tydzień” celebrytka zdradziła, jaki prezent przygotowała dla chłopaka. Nie jest to rzecz materialna.

On marzy o Japonii, w ogóle kocha Japonię, wszystko to, co z tym krajem jest związane. Więc oczywiście myśleliśmy o tym, że możemy mu kupić jakąś fizyczną rzecz albo przekazać jakieś pieniądze, ale to wiem, że zrobią dziadkowie z funduszu dla niego utworzonego. My po prostu wszyscy, całą rodziną lecimy do Tokio, lecimy na Okioto, bo to są rzeczy, które on do końca życia będzie miał ze sobą w pamięci.

Finanse w domu Małgorzaty i Radka

Celebrytka raczej nie może narzekać na brak pieniędzy. Dziennikarz Pomponika zagadał ostatnio Małgorzatę o to, że w internecie krążą informację o tym że to ona utrzymuje swojego partnera – Radka. Kobieta zapewniła, że jej mąż nie musi się martwić o finanse i przyznała, że ona i jej dzieci są dość drodzy w utrzymaniu.

Nie, już tyle razy o tym rozmawialiśmy. Mam na tyle mądrego męża, że nie jest to pytanie, które wprawiałoby mnie w zakłopotanie. Prawda jest taka, że Radosław jest dziennikarzem […], prowadzi kilka programów, gal sportowych i muszę ci powiedzieć, że zaskakująco dobrze zarabia. Ja i moje dzieci jesteśmy naprawdę drodzy w utrzymaniu.

Celebrytka zaprzeczyła doniesieniom o utrzymywaniu partnera, ale wyznała, że jeśli musiałaby to nagle zrobić, to nie miałaby z tym problemu.

Nie ma miejsca, ale jakby miała miejsce, to nie miałabym problemu. Jestem takim typem, który uwielbia dzielić się tym, co wypracował. Ludzie wokół mnie o tym wiedzą. […] Gdybym miała ogromne pieniądze, to wszyscy ludzie wokół mnie dostaliby ode mnie mieszkania, samochody, kocham być dobrą wróżką.

Dziennikarz zapytał, co Małgorzata miała na myśli, mówiąc, że razem z dziećmi jest droga w utrzymaniu. Gwiazda wyjaśniła, że to edukacja synów wymaga takich nakładów finansowych.

Edukacja jest droga. Pomysły dzieci na studia są drogie. To są takie rzeczy… Ja nie wydaję na głupoty, ale na tego typu rzeczy, to jest dla mnie istotne, aby moje dzieci miały możliwość rozwoju tak, jak chcą.

A co do utrzymania samej siebie odpowiedziała:

Szczerze… ja na swoje zachcianki zarabiam sama.

Autor: Klaudia Dzięgiel

Komentarze
Czytaj jeszcze: