Związek Marceliny Zawadzkiej i Mikołaja Roznerskiego kwitnie i wydaje się, że jest udany na wielu płaszczyznach. W końcu dwójka pięknych ludzi jest w sobie zakochana niczym nastolatki. Jednak nie wszystko idzie po myśli Marceliny. Jak dowiedział się "Fakt", dietę i treningi Miss Polonii 2011 diabli wzięli.
"Od kiedy się z nim związała wiosną tego roku, jej dieta poszła w zapomnienie. Jak na pasjonata kuchni przystało, Mikołaj robi jej śniadania i kolacje, w których zawsze jest coś na słodko. Codziennie też dba o to, by jej lodówka była pełna. Zapowiedziała przejście na restrykcyjną dietę i powrót do regularnych treningów" – zdradziła osoba z najbliższego otoczenia Marceliny.
Nawet jeśli Marcelina Zawadzka przytyła, to wciąż wiele kobiet może jej pozazdrościć figury. Po prezenterce nie widać, by gdziekolwiek jej czegoś przybyło. Zresztą, sami oceńcie!