Marcin Januszkiewicz wygrał w 4. odcinku „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”
Wieczny optymizm Marcina był wyjątkowo spójny z utworem „Shiny Happy People” zespołu R.E.M, którym zapewnił sobie zwycięstwo w miłym, radosnym i pokojowym stylu.
Co działo się w kolejnej odsłonie „TTBZ”?
Z szaloną muzyką lat 80-tych kojarzy się nieodzownie C.C. Cath. Kto wtedy nie tańczył do jej piosenki „Cause you are young”? Jej twórczość miał okazję poznać najmłodszy uczestnik programu, Kuba Szmajkowski, bo to właśnie on wylosował ten utwór. Jak się wczuł w klimaty disco minionych lat?
- Kubusiu, babcia będzie z ciebie dumna – zażartowała Małgorzata Walewska, a potem oceniła - pięknie, wdzięcznie, kobieco. Głos po prostu damski. Jestem zachwycona. Oprócz tego, że w ogóle jestem tobą zachwycona, to jeszcze dzisiaj. I ten szeleścik w głosie i wszystko, no super!
Ikona rocka, Gordon, bo tak ma naprawdę na imię Sting pojawiła się na scenie w ciele Eweliny Flinty, która wykonała utwór „Fiellds of gold”. Czy udało jej się powtórzyć jego delikatną acz męską barwę?
- Miałaś ogromnie trudne zadanie, bo wychodzisz sama, nie ma nic, a musisz złapać wszystkich nas tu za mordy i wziąć nas w ten świat. I jeszcze ta piosenka jest taka kultowa i ciągną się za nią osobiste historie wielu ludzi. To było bardzo trudne zadanie, a Ty bardzo solidnie i szlachetnie z niego wybrnęłaś – podsumował wyjątkowo poważnie Paweł Domagała.
Nick Sinckler dostał wyjątkową niespodziankę od losującego grzyba, piosenkę Grażyny Łobaszewskiej „Brzydcy”. Przygotowanie do występu wymagało od niego ogromu ciężkiej pracy, nauki doskonałej dykcji i powściągliwości w ruchach. I wszystko mu się udało.
- Chciałem cię zobaczyć skromnego, małego, przy mikrofonie, bez tego skąd inąd wspaniałego ADHD. I dostałem to co chciałem. Czyli utwierdziłeś moje myślenie, że jesteś bardzo, bardzo wszechstronnie utalentowany. No i przede wszystkim wielkie brawa na stojąco, za to, że ty zaśpiewałeś lepiej po polsku niż mówisz na co dzień – ocenił Robert Janowski.
ZAYN to były członek grupy One Direction, którego utwór nagrany z Sia „Dusk till dawn” przypadł w udziale Poli Gonciarz. Czy to było łaskawe losowanie dla młodej artystki?
- Weszłaś jak facet, co przy twojej kobiecości, urodzie, już jest imponujące. Śpiewałaś bardzo czysto intonacyjnie i z bardzo dużym zaangażowaniem udało ci się stworzyć nastrój, który przekonał mnie do pewnej prawdy w twojej postaci. Super, w ogóle nie słyszałam kobiety w głosie. – pochwaliła Małgorzata Walewska.
Jakub Gąsowski zaśpiewał piosenkę wykonawcy, który zdaniem Macieja Dowbora jest podobny do starego Gąsa, czyli ojca Kuby. Czy to wystarczyło do dobrego wykonania utworu Grzegorza Skawińskiego „Nasze rendez vous”?
- Byłeś bardzo blisko Grzegorza. Wyglądasz jak on. Jest nawet dziara z tyłu. Znakomity występ, moim zdaniem jeden z Twoich najlepszych. Fajnie, że masz te okulary, fajnie wyglądasz. Jesteście podobni i czaszka robi robotę – podsumował w swoim stylu Paweł Domagała.
P!NK to niezwykle zdolna piosenkarka i była gimnastyczka, która przemyca na scenie swoje sportowe umiejętności. Jej występy są imponujące nie tylko ze względu na choreografię. Jest w nich prawdziwa moc! Wejście w jej postać to nie lada wyzwanie, choć nie dla Magdy Kumorek która w poprzednim odcinku z lekkością przeobraziła się w Michaela Jacksona. Tym razem, w utworze P!NK „Trustfall” pokazała kobiecą siłę.
- Z przyjemnością patrzyłem na ciebie, bo weszłaś i byłaś Pink – powiedział Robert Janowski i rozwinął – Nie widziałem Magdy, zniknęłaś za postacią. To jest najważniejsze zadanie w tym programie. To był twój najlepszy występ. Naprawdę.
Zawsze skromny Marcin Januszkiewicz, który pokazał wielką klasę w poprzednim odcinku jako Adam Levine teraz stał się Michaelem Stipem z R.E.M. Piosenkę „Shiny Happy People” jak zawsze potraktował z wielkim luzem. Co na to jury?
- Po prostu energia Twoja, brak koordynacji ruchowo-dźwiękowej, aczkolwiek mimo to intonacyjnie bez pudła. Piękna taka naiwność niczym nie zmącona. I te dzieci dookoła dopełniały wizerunku. Znakomicie, strasznie mi się podobało wszystko. I inscenizacja, i twoja czapeczka i twój kostium, który jest identyczny z naturalnym. Brawo Marcin, super – powiedziała rozanielona Małgorzata Walewska.
Na koniec do cudownej krainy czarów przeniosła nas Jagoda Szydłowska jako Gwen Stefaini w utworze „What you waiting for”. Magiczny świat fantazji wyrósł na scenie programu „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” i pojawiła się na niej… Alicja.
- Ten występ to kolejna dycha. No co ja mam ci tu powiedzieć? Doskonała całość tego show, ty w tym wszystkim, taka zabawa… Tak jak rozmawiałaś z Maćkiem, że idziesz się pobawić, wyluzować… Jesteś kolejną dziś uczestniczką, która puściła się liny. –mówił zadowolony z występów Robert Janowski.
Głosami jury i uczestników, wygrał Marcin Januszkiewicz. Czek na 10 tysięcy złotych przekazał Fundacji Heros.
„Twoja Twarz Brzmi Znajomo” - wyniki w 4. odc:
- Marcin Januszkiewicz
- Nick Sinckler
- Jagoda Szydłowska
- Pola Gonciarz
- Kuba Szmajkowski
- Magdalena Kumorek
- Jakub Gąsowski
- Ewelina Flinta
materiały prasowe
Autor: Katarzyna Solecka