Marta Manowska "przyłapana" podczas kąpieli. "Cóż to jest za miejsce!" [ZDJĘCIE]

Marta Manowska zaktualizowała swój profil na Instagramie, dzieląc się nowymi fotografiami. Wśród publikacji pojawiła się m.in. fotografia ukazująca dziennikarkę podczas kąpieli w basenie. "Cóż to jest za miejsce!" - można przeczytać w opisie.

Marta Manowska na Instagramie

Marta Manowska skradła serca telewizyjnej publiczności – bez niej widzowie wprost nie wyobrażają sobie takich formatów, jak m.in.: „Rolnik szuka żony” czy „Sanatorium miłości”. Wiadomo, że powstanie nowy sezon „Rolnika…”, a prace nad odcinkami już się rozpoczęły!

Oprócz wspomnianych wyżej projektów Marta Manowska doskonale odnajduje się w roli gospodyni cyklu: „Korona Gór Polski”. W jego ramach „z kamerą” odwiedza piękne, klimatyczne miejsca, poznając ich historię. Dziennikarka poinformowała na Instagramie, że aktualnie pracuje także nad kolejną odsłoną „KGP”, przy okazji publikując mnóstwo oryginalnych kadrów.

Jedna z fotografii ukazuje Manowską podczas „chwili relaksu”. Prezenterka w pełni wykorzystała „czas dla siebie”, wybierając odpoczynek w basenie.

Cóż to jest za miejsce!!!!! Znacie? – zastanawiała się w opisie.

Na reakcję internautów nie musiała długo czekać!

 
 
 
View this post on Instagram

A post shared by MARTA MANOWSKA (@martamanowska)

Marta Manowska opublikowała nowe fotografie

Migawka aparatu uchwyciła moment kąpieli Marty Manowskiej w basenie. Fotografia została szybko dostrzeżona przez użytkowników sieci, którzy – w komentarzach – w mig „rozwikłali” zagadkę zadaną przez gwiazdę TVP:

To moje miasto – Lądek Zdrój.

Jak widać, Marta Manowska nie próżnuje i „zamyka” maj „z przytupem”! Efekty jej pracy odbiorcy już wkrótce będą mogli zobaczyć w TV. Dziennikarka sporo „zdradza” również na Instagramie, publikując rozmaite posty nawiązujące do jej pracy. Przy okazji Manowska prezentuje się internetowej publiczności w wielu rozmaitych wydaniach, za każdym razem otrzymując mnóstwo komplementów. A wam, w której odsłonie podoba się najbardziej?


 

Autor: Sabina Obajtek

Komentarze
Czytaj jeszcze: