Czas na zmiany?
Marta Wierzbicka to młoda i utalentowana aktorka, która sympatię widzów zdobyła rolą Oli Zimińskiej w serialu „Na Wspólnej”. Kilka lat temu gwiazda zdecydowała się jednak pożegnać z produkcją, skupiając się na dalszej karierze zawodowej. Nie wpłynęło to jednak na jej popularność, gdyż ta z roku na rok przybiera na sile. Nic więc dziwnego, że fani chętnie przyjmują każdą informację dotyczącą jej losów, a ostatnio znów zrobiło się o niej głośno w mediach! Wszystko za sprawą powrotu do jej wywiadu sprzed kilku lat, kiedy przyznała, że chciałaby się poddać operacji zmniejszającej piersi.
„Zaakceptowałam swój wygląd”
W 2013 roku Marta Wierzbicka gościła w programie Kuby Wojewódzkiego i to właśnie tam miały paść słowa odnoszące się do jej obfitego biustu. Aktorka nie ukrywała wówczas, że źle się z nim czuje:
„Chciałabym zmniejszyć biust. Ja go po prostu nie lubię, nie chcę go pokazywać. Nigdy nie będę z niego dumna”
– stwierdziła. Ostatnio czujni obserwatorzy zauważyli, że wygląd Wierzbickiej nieco się zmienił; gwiazda sporo schudła, a jej biust wydaje się mniejszy. Jak podaje „Fakt”, jest to jednak wyłącznie wynik naturalnych zmian, a nie efekt działań lekarzy:
„Nie było żadnej ingerencji skalpela. Nic się nie wydarzyło z moimi piersiami, sytuacja bez zmian. Wygląd zależy od doboru sukienki”
– stwierdziła w rozmowie z tabloidem, dodając:
„Zaakceptowałam swój wygląd i nie chcę nic z nim robić. Zapomnijmy o temacie piersi. Te wcześniejsze wypowiedzi określam jako błędy młodości. Różne rzeczy ludzie mówią, jak są młodzi”
Obecnie aktorka spełnia swoje marzenia, pojawiając się na deskach teatralnych. Niedawno swoją premierę w warszawskim Teatrze Komedia miał najnowszy spektakl z jej udziałem pt. „Powiedzmy miłość”. W obsadzie znaleźli się również m.in.: Joanna Koroniewska, Marta Wierzbicka, Mateusz Banasiuk/Mikołaj Krawczyk, Jan Jankowski/Tomasz Dutkiewicz.