„Ślub od pierwszego wejrzenia”. Marta i Patryk nie są razem
„Ślub od pierwszego wejrzenia” to dość kontrowersyjny program, który doczekał się już 8. edycji. W projekcie grupa ekspertów łączy w pary osoby na podstawie m.in. ich cech i preferencji. Finalnie przyszli małżonkowie poznają się na chwilę przed… ślubem! Następnie kamery towarzyszą im podczas wesela i codziennego życia, a finalnie uczestnicy decydują się, czy chcą kontynuować znajomość, czy chcą wziąć rozwód. Jedną z trzech par minionego sezonu tworzyli Marta i Patryk.
Chociaż początkowo wiele wskazywało na to, że takie połączenie to „strzał w dziesiątkę”, to jednak ostatecznie sytuacja potoczyła się inaczej. Kiedy więc opadł kurz po ostatnim odcinku, głos w mediach społecznościowych zabrała Marta. Była już partnerka Patryka odniosła się do swojego udziału w „ŚOPW”, poruszając m.in. kwestię dodatkowego odcinka show. Autorka nagrania przyznała, iż – jej zdaniem – w programie nie została pokazana ważna rozmowa z psychologiem. Następnie wspomniała m.in. o nieoczekiwanym zachowaniu Patryka, który wcześniej chętnie przystał na plan swojej przeprowadzki do Marty:
(…) Po trzech dniach zadzwonił i poinformował, że mimo wcześniejszych deklaracji o przeprowadzce do mnie nie jest w stanie tego zrobić. Powiedział mi, że zrozumiał, że Słubice to jego miejsce na Ziemi i przeprosił za to, że musi wycofać się z naszych wcześniejszych ustaleń. Zaproponował, żebyśmy zostali przyjaciółmi (…).
Całe nagranie znajdziecie poniżej.
Patryk ze „Ślubu od pierwszego wejrzenia 8” komentuje nagranie Marty
Jak się okazało, Patryk nie tylko dostrzegł wideo nagrane przez Martę, ale też postanowił na nie odpowiedzieć. W długim komentarzu mężczyzna odniósł się do zarzutów, pisząc:
Oj, kłamczuszka. A myślałem, że ja mam długi nos. Mimika twarzy taka jak przez cały program. Niestety nie jestem influencerem i nie potrafię tak występować, także tylko napisze... Przykro mi, że odegrałaś szopkę z przeprowadzką przy moich rodzicach, bo naprawdę cię polubili, szkoda, że nie przyjechałaś na Boże Ciało, szkoda, że podczas całego programu byłaś u mnie 7 dni, a ja u ciebie miesiąc. Po tym wszystkim zrezygnowałem, to prawda, a przyjaźni z byłymi żonami raczej nie potrzebuje i tobie tez tego nie proponowałem i to ty się poddałaś. (...) Grałaś, grasz i grać będziesz.
Jego wypowiedź również nie przeszła bez echa.
Byłam u ciebie nie tylko 7 dni, ale również na święta i na majówkę. Bardzo mi przykro, że jesteś na tyle perfidny, żeby obrzucać mnie błotem i kłamać po tym, jak starałam się i nic Ci nie zrobiłam (…). Jeśli chcesz, zażądam nagrań, aby sprostować sprawę. Mam do tego prawo
– napisała Marta.
Patryk i Marta publicznie wymienili między sobą jeszcze kilka wypowiedzi, które obecnie nie są już widoczne – uczestniczka show postanowiła zablokować bowiem możliwość dalszego komentowania, jednocześnie „ukrywając” dotychczasową konwersację. W Internecie znaleźć można jednak screeny dokumentujące przebieg burzliwej dyskusji. Spodziewaliście się takiego obrotu spraw?