Edyta Górniak utknęła w Indonezji
Edyta Górniak przebywa w Indonezji, gdzie miała odpocząć i zregenerować siły przed zbliżającymi się pracowitymi tygodniami. Jak donosi „Super Express”, diva już kilka dni temu miała wrócić do kraju, by zacząć szykować się do swojego wielkiego jubileuszu. Mimo że na lotnisku stawiła się o czasie, zdążyła nadać bagaż, przejść odprawę paszportową i wizową oraz wszelkie kontrole, ostatecznie została odprawiona z kwitkiem i dowiedziała się, że nie poleci do Polski. Powodem mają być potężne ulewy w Dubaju, w którym 51-latka miała się przesiadać. Jak relacjonuje „SE”, sytuacja jest „dramatyczna”.
Chociaż Górniak milczy obecnie w mediach społecznościowych, to wspomnianemu dziennikowi udało się z nią skontaktować i uzyskać komentarz w sprawie niepokojących ustaleń. Piosenkarka potwierdziła, że utknęła w Indonezji. Nadal nie wie, kiedy uda jej się w końcu wylecieć w stronę ojczyzny.
Jestem zaniepokojona i chcę już wrócić do Polski. Mój bilet powrotny jest wciąż zmieniany. Staram się zachować spokój, ale dawno już tak jak teraz nie tęskniłam za moimi bliskimi
– powiedziała w rozmowie z „SE”.
Diva wspomniała też o sytuacji w Dubaju. To, co się tam dzieje, ma relacjonować jej mieszkająca tam na co dzień przyjaciółka.
Mam przyjaciółkę w Dubaju, u której byłam kiedyś przez miesiąc. Mam od niej filmy i zdjęcia, których nie mają nawet media. Zniszczenia są nieobliczalne…
– podkreśla.
Wielki jubileusz Edyty Górniak
Plany Edyty Górniak na najbliższe tygodnie są niezwykle intensywne, bo dokładnie 30 kwietnia minie równo 30 lat od jej historycznego występu z „To nie ja” na Eurowizji. Drugie miejsce, które wtedy zajęła, nadal pozostaje najlepszym wynikiem spośród wszystkich polskich startów. W związku z jubileuszem Górniak zamierza wydać utwór „I Remember”, z którym zgłosiła się do tegorocznych eurowizyjnych preselekcji. Mówi się też, że na dniach ma zostać ogłoszone, że to właśnie ona poda polskie punkty podczas Eurowizji w Malmö.