Martyna Wojciechowska powiedziała "dość". Oto, co znalazła na swój temat w sieci

Martyna Wojciechowska pokazała, z jakim hejtem musi się zmagać. W sieci pod artykułami na swój temat znalazła komentarze, w których obraźliwie posądza się ją o przejście nieudanych operacji plastycznych. Oficjalnie zabrała głos w tej sprawie.

fot. East News

Martyna Wojciechowska pokazała komentarze hejterów

Martyna Wojciechowska na swoim Instagramie opublikowała ważny wpis dotyczący hejtu. Podróżniczka znalazła w sieci artykuły na swój temat, a pod nimi niewybredne komentarze ludzi, którzy nie przebierali w słowach i w obraźliwy sposób wyrażali się o kobiecie. Wśród opinii pojawiło się wiele tych, w których internauci oskarżają ją o przejście nieudanych operacji plastycznych:

Jej największymi mankamentami są sztuczna szczęka, brwi i kolor włosów.

Nos zrobiony. Brwi też jej chyba tak same z siebie na środku czoła nie wyrosły.

Sama po zabiegach korekty nosa, powiększania ust, wymiany uzębienia, botoks w czole i modelowanie twarzy od lat.

To skłoniło podróżniczkę do odpowiedzenia na te zarzuty.

"Chociaż kota mam ładnego"

Martyna Wojciechowska rozpoczęła swój instagramowy wpis od zacytowania zarzutów dotyczących operacji plastycznych:

Stara, brzydka, nos zoperowany, sztuczna szczęka a do tego nudna - czytam o sobie w komentarzach…
No ale chociaż kota mam ładnego - myślę sobie.
I powtarzam głośno:
JESTEM WYSTARCZAJĄCA.

Podróżniczka zdementowała plotki na temat rzekomego poprawiania urody:

Serio nosa nie robiłam, a brwi mi wyrosły na środku czoła
Latami uczyłam się samoakceptacji i wiem, jaka to potrafi być trudna droga.

Zwróciła uwagę na to, że hejt obecny w sieci nie jest winą mediów społecznościowych samych w sobie, a ludzi, którzy z nich korzystają:

Tyle mówimy o tym, że to media, w tym socialmedia, źle na nas wpływają.
A prawda jest taka, że to my robimy sobie nawzajem.
Za wszystkimi przykrymi słowami w sieci stoi przecież drugi człowiek.
Ktoś kryjący się za anonimowymi wpisami, wylewający swoje frustracje na innych tylko po to, żeby sobie poprawić nastrój.

Martyna Wojciechowska mogła liczyć na wsparcie obserwujących, którzy w komentarzach wyrazili oburzenie takimi opiniami od hejterów.

Autor: Hubert Drabik

Komentarze
Czytaj jeszcze: