Bóbr atakował mieszkańców miasteczka
Nie od dziś wiadomo, że osoby pracujące w służbach alarmowych mogą spodziewać się wszystkiego... Co jakiś czas w mediach pojawiają się kolejne relacje z niecodziennych interwencji policjanci, lekarzy, ratowników czy strażaków. Tak było i tym razem. Mieszkańcy Wierzbicy koło Chełma zaalarmowali służby. Wezwali pomoc ponieważ dzikie zwierzę atakowało ludzi. Na miejsce zdarzenia ruszyły dwa zastępy OSP Wierzbica i KP Sawin.
Niecodzienna interwencja strażaków
Jak się okazało, sprawcą całego zamieszania był zdenerwowany i zagubiony... bóbr. Zwierzę zbyt daleko oddaliło się w nieznany teren i poczuło niebezpieczeństwo. Strażacy postanowili rozwiązać sytuację, przenosząc gryzonia do jego znajomego środowiska, z dala od mieszkańców.
Strażacy ostrożnie złapali go w siatkę, a następnie przetransportowali w jego naturalne miejsce zamieszkania - okoliczne kanały - relacjonują strażacy. Jak czytamy - nikt nie ucierpiał. Ani ludzie, ani zwierzę.
Autor: Katarzyna Solecka