Po przegranych meczach z Senegalem i Kolumbią w fazie grupowej Mistrzostw Świata w Rosji reprezentacja Polski może być pewna braku awansu do ćwierćfinałów turnieju. Dla polskich piłkarzy czwartkowe spotkanie z Japonią będzie już tylko szansą na obronienie honoru po porażkach w meczu otwarcia i meczu „o wszystko”.
Polska-Japonia: Co mówią liczby?
Niezależnie od wyniku, wraz z zakończeniem tego spotkania zakończy się również przygoda Polski na tegorocznym mundialu. Póki co Polacy w fazie grupowej zaliczyli tylko dwie porażki, Japonia zaś ma na koncie wygraną z Kolumbią i remis z Senegalem. Warto przypomnieć, że dwa wcześniejsze spotkania z Polską – w 1996 i 2002 roku – Japonia wygrała wynikami kolejno 5:0 i 2:0. Po przegranej z Kolumbią natomiast Polska została pierwszą europejską drużyną wyeliminowaną z tych Mistrzostw Świata. To trzeci z kolei mundial, po turniejach w 2002 i 2006 roku, z którego Polska odpada w fazie grupowej.
Polska-Japonia: Kiedy i gdzie oglądać?
Mecz Polska-Japonia odbędzie się w czwartek 28 czerwca. Spotkanie na stadionie Wołgograd Arena rozpocznie się o godzinie 16.00. Mecz będzie transmitowany na żywo na antenach TVP1 oraz TVP Sport, na żywo będzie można zobaczyć go także bezpłatnie w Internecie na sport.tvp.pl.
Wynik meczu według jasnowidza
Nie trzeba być co prawda jasnowidzem, by przewidzieć najprawdopodobniejszy scenariusz meczu Polska-Japonia, więc i przepowiednia Krzysztofa Jackowskiego najpewniej nie podniesie kibiców na duchu. „W moim odczuciu, mecz z Japonią będzie ładnym widowiskiem, będzie nam się ten mecz podobał i będzie nam żal, że ta drużyna dopiero w meczu o honor zagra ładnie. Ostateczny wynik nie będzie jednak dla nas korzystny. Sądzę, że będzie widać, że Polacy walczą, że nadążają. To spotkanie będzie się składać z kilku okresów. Będziemy atakować, potem znów odpuścimy, by potem znowu zaatakować” – przewiduje jasnowidz Jackowski w rozmowie z „Super Expressem”.
Miejmy więc nadzieję, że to spotkanie – choć nie da Polsce wyjścia z grupy – przynajmniej przyniesie w końcu kibicom prawdziwe piłkarskie emocje.