Fashion Revolution i akcja Who Made My Clothes to zachęta do tego by wywrzeć nacisk na producentów ubrań, by ujawnili oni w jaki sposób produkuje się ich odzież. Z jednej strony pod hasztagiem #whomademyclothes niektóre firmy mogą pochwalić się tym, że traktują swoich pracowników fair a z drugiej internauci mogą pytać o to inne firmy, które starają się za wszelką cenę ukryć te dane.
Wiele wiodących marek odzieżowych wykorzystuje swoich pracowników. Ich zakłady ulokowane są w państwach trzeciego świata, gdzie zdesperowani ludzie godzą się na głodowe stawki i pracę w koszmarnych warunkach. By nagłosnić ten problem powstał specjalny spot. Należy jednak pamiętać, że to tylko artystyczna wizja, w rzeczywistości proces produkcji ubrań wygląda o wiele gorzej i bardziej brutalnie.
A Wy? Gdy kupujecie ubrania zastanawiacie się skąd pochodzą?