Niezwykła mutacja
Pytona znaleziono na autostradzie w północnej Australii. Zwierzę miało około 40 cm długości, a jego wiek oszacowano na trzy miesiące. Zmutowany wąż wzbudził spore poruszenie – początkowo przypuszczano, że Monty Python – bo tak go nazwano – ma dwie czaszki. Jednak badania potwierdziły, że pyton ma jedną czaszkę, ale na jej czubku znajduje się trzecie, sprawne oko – to wyjątkowo rzadka mutacja! Niestety, tak zmiana w znaczący sposób utrudniała życie zwierzęciu – przez deformację nie był w stanie normalnie pobierać pokarmu.
Profesor Bryan Fry z University of Queensland przyznał, że podobne mutacje są naturalną częścią ewolucji. Dodał jednak, że deformacja u pytona była rozległa i – nawet jako ekspert - nigdy wcześniej nie widział trójookiego węża.
"Ale w naszym laboratorium mamy dwugłowego pytona dywanowego" – przyznał i zauważył, że dodatkowe oko mogło być "ostatnią częścią bliźniaka, który został wchłonięty przez organizm węża".
Trójoki Monty Python
Na Facebooku pojawiło się oświadczenie pracowników organizacji:
"Ustaliliśmy, że oko najprawdopodobniej rozwinęło się we wczesnym etapie rozwoju embrionu. Najmniej prawdopodobne jest to, że uformowało się wskutek wpływu środowiska. Najprawdopodobniej jest kolejnym z dość częstych przypadków zdeformowanych gadów".
Niestety okazuje się, że Monty już nie żyje. Wąż zmarł tydzień po przewiezieniu do ośrodka.
„To niewiarygodne, że był w stanie wytrzymać tak długo w dziczy ze swoją deformacją. Miał problemy ze staraniem się o pokarm. Umarł w zeszłym tygodniu” – przyznał jeden z pracowników - Ray Chattto.
Autor: Katarzyna Solecka