hity na MAXXa
hity na MAXXa

Możesz mieć wyspę na wyłączność i jeszcze ci za to zapłacą. Jest tylko "mała" niedogodność

Takie ogłoszenia o pracę zdarzają się rzadko. Pewien szkocki pracodawca szuka opiekuna wyspy. Kandydat może zabrać z sobą bliką mu osobę. Może liczyć też na sporo benefitów. Niestety, oferta ma też spory minus.

Prywatną wyspą zarządzać może prawie każdy

Opiekun wyspy Rona może mieć ją niemal wyłącznie dla siebie. Pracę na pewno umilą mu też wyjątkowe widoki dzikiej, szkockiej przyrody. Pracodawcy zapewniają również zakwaterowanie w okazałej rezydencji i prawdopodobnie niemałe wynagrodzenie. Choć konkretna suma nie pojawia się w ogłoszeniu, można przypuszczać, że właściciele prywatnej wyspy nie będą oszczędzać na opiekunie swojej własności.

Wymagania dla pracownika nie są wygórowane

Nowi opiekunowie mają być odpowiedzialni za różne działania, w tym konserwację i zarządzanie posiadłościami i nieruchomościami, sprzątanie i logistykę. Dodatkowo mają również zarządzać stadami jeleni i nadzorować przetwarzanie dziczyzny. Pracodawcy nie wymagają doświadczenia.

Oczekiwania właścicieli Rony nie są wygórowane. W ogłoszeniu w serwisie rekrutacyjnym czytamy, że pracodawcy szukają dwóch, zdeterminowanych osób. Może być to para lub bliscy znajomi. Idealni kandydaci powinni być odporni, entuzjastycznie nastawieni do życia, niezawodni, solidni, mieć poczucie humoru i  wykazywać skłonność do samotności.

Dla wielu potencjalnych kandydatów dużym minusem może być fakt, że przez większość czasu na wyspie przebywa tylko dwóch opiekunów. Nie ma sklepów, restauracji czy kin. Znajdują się tam jedynie cztery budynki. Nie dociągnięto do nich instalacji elektrycznej. Na szczęście jest prąd. Pochodzi z zainstalowanych paneli słonecznych i generatora. Na Rona tylko raz w tygodniu kursuje prywatna łódź

Gdzie położona jest wyspa Rona?

Rona to niezamieszkała na stałe wyspa na północnym Atlantyku. Jej powierzchnia wynosi około 9 km kwadratowych. Kilkaset lat temu była schronieniem dla licznych piratów. Obecnie to jeden z najbardziej odludnych zakątków brytyjskiego terytorium.

Odwiedzenie tej wyspy grozi śmiercią. Wszystko przez jej lokatorów...
Na świecie mnóstwo jest miejsc, w których natura rządzi się swoimi prawami. Jednym z nich jest wyspa Ilha da Queimada Grande, leżąca u wybrzeży Brazylii. Władze zakazały mieszkańcom wchodzić na jej teren, ponieważ roi się na niej od węży!

Oceń ten artykuł 1 0

Ogólna ocena Możesz mieć wyspę na wyłączność i jeszcze ci za to zapłacą. Jest tylko "mała" niedogodność to: 100% / 100%, uzyskana z: 1 głosów.