Maciej Musiałowski chciał jechać na Eurowizję
W pierwszej połowie lutego Maciej Musiałowski niespodziewanie ogłosił, że zdecydował się wysłać jeden ze swoich utworów do TVP, by wziąć udział w eliminacjach do Eurowizji. Jak wówczas zdradził, propozycję zatytułowaną „Znak” zgłosił zaledwie kilkanaście minut przed upływem terminu.
Dziś już wiadomo, że to nie Maciej Musiałowski będzie reprezentował Polskę na Eurowizji. Zwyciężczynią preselekcji wybrano Lunę z utworem „The Tower”. Śpiewający aktor, który ma na swoim koncie nagrany w duecie z Julią Wieniawą hit „Zabierz tę miłość” w ostatecznej klasyfikacji zajął dziewiąte miejsce. Jego „Znakowi” z pięciorga jurorów punkty przyznała jedynie Kasia Moś. Reprezentantka Polski z 2017 roku oddała Musiałowskiemu swoją najwyższą notę.
Urzekł mnie absolutnie. Zachwycił mnie swoim talentem i oryginalnością. A wydaje mi się, że właśnie oryginalność może być w tym konkursie kluczem do zwycięstwa. Powinniśmy wystawiać w rywalizacji osoby, które pokazują zupełnie coś innego niż reszta europejskiej sceny muzycznej. Ten artysta zdecydowanie spełnia ten warunek. Szkoda, że nikt w jury nie myślał tak, jak ja
– argumentowała potem w rozmowie z WP.
Maciej Musiałowski opublikował swój „Znak”
„Znak” Macieja Musiałowskiego według pierwotnego planu miał zostać opublikowany 22 lutego, potem jednak artysta przełożył premierę o tydzień. Ostatecznie 1 marca tuż po północy piosenka w końcu trafiła do sieci. I wywołała nie lada poruszenie.
Płakałam, jak słuchałam. Wy też będziecie
– napisała na Instagramie aktorka Vanessa Aleksander i nie pomyliła się.
Fani śpiewającego aktora w swoich komentarzach nie zamierzali ukrywać emocji. Nie ma wątpliwości, że „Znak” – chociaż nie wybrzmi na Eurowizji – pozostanie w ich sercach.
Nie mogę się oderwać od północy od słuchania! Ciary, ryczę. Piękne
Pięknie, zapiera dech… Coś cudownego
Oj, świat powinien to usłyszeć. Piękne, pełne pasji, każdy dźwięk porusza inny skrawek duszy. Proszę o więcej takich utworów
Popłakałam się kilka razy. Piękne
– oceniają zgodnie.