Szarpanina na A4 pod Wrocławiem. Do sieci trafiło nagranie
W sieci znalazł się szokujący film, który uwiecznił szarpaninę, do której doszło na jednym z pasów autostrady A4 w okolicach Wrocławia. Na nagraniu upublicznionym przez profil "Stop Cham" widać, jak pojazdy niespodziewanie hamują na prawym pasie. Na poboczu pojawia się kobieta, a po odjechaniu ciężarówki można zobaczyć stojące na jezdni auto. Następnie do kobiety podchodzi mężczyzna. Dochodzi pomiędzy nimi do szarpaniny, którą przerywają dopiero inni kierowcy. Konieczne okazało się chwilowe wstrzymanie ruchu na prawym pasie autostrady.
Pokłócili się o auto?
Sytuacja została zarejestrowana przez kamerkę samochodową jednego ze świadków zdarzenia. Dotychczas nie ustalono, co sprowokowało tę dwójkę do szarpaniny na jezdni. Autor nagrania sugeruje, że mogło pomiędzy nimi dojść do kłótni o auto. Zwłaszcza że według relacji mężczyzna miał zabrać dziewczynie dokumenty i kluczyki, a następnie wykrzykiwać, że to jego samochód.
Kobieta wybiega/została wyrzucona z auta i ucieka. Powód zamieszania nie jest znany. Ale mężczyzna cały czas krzyczał, że to jego auto i zabrał dziewczynie dokumenty i kluczyki. Jeden z komentujących sytuację na CB zasugerował, że mężczyzna był pijany. Sądząc po ubiorze, nie jest to wykluczone. Być może poszło o to, kto ma prowadzić auto?
– czytamy w opisie filmu opublikowanego na YouTube.
Sprawę wyjaśni policja
Całe zdarzenie opisał portal RMF24.pl, którego dziennikarze skontaktowali się z lokalną policją. Wiadomo już, że świadkowie szarpaniny powiadomili mundurowych o groźnym incydencie. Patrol, który przyjechał na miejsce, nikogo już tam jednak nie zastał.
Zgłoszenie o niebezpiecznej sytuacji wpłynęło do policjantów od innych kierowców, którzy jechali autostradą. Miała ona miejsce na 143. kilometrze autostrady A4. Zadysponowano patrol ruchu drogowego. Ale po dotarciu funkcjonariusze już nikogo nie zastali
– powiedział sierż. sztab. Rafał Jarząb z KMP we Wrocławiu, w rozmowie z RMF24.pl.
W sprawie prowadzone są już czynności wyjaśniające. Policjanci próbują teraz zidentyfikować osoby biorące udział w szarpaninie. Najprawdopodobniej zostaną wyciągnięte wobec nich konsekwencje. Warto pamiętać, że w podobnych sytuacjach należy zatrzymać pojazd, a następnie ostrzec innych uczestników ruchu drogowego światłami awaryjnymi. W ten sposób powiadomimy kierowców o niebezpiecznym zdarzeniu na drodze.