Choć nie wiadomo, czyja to sprawka, to jest ona bardzo skuteczna. Wiele kierowców mijających fałszywego policjanta zdejmuje nogę z gazu. Mieszkanka wsi powiedziała "Gazecie Lubuskiej" że ten nowy stróż prawa stoi już od piątku.
Zdjęcie: Gazeta Lubuska/Jakub Pikulik
- Nie wiemy, kto go ustawił, ale śmiejemy się, że odkąd stanął, to kierowcy jeżdżą wolniej – można przeczytać na stronie gazety wypowiedź kobiety. Teraz fałszywy policjant dba o bezpieczeństwo okolicznych dzieci, matek z wózkami czy wracających wieczorem do domu.