Trudno nie być niezauważonym, gdy wozi się w lambo wartym ponad 2 mln złotych i do tego jeszcze złotym. Nic dziwnego, że świadkom stłuczki udało się nagrać moment zderzenia, bo samochód przykuwał uwagę.
Skrzyżowanie Nowego Światu z Świętokrzyską w Warszawie pewnie jeszcze na długo będzie tkwiło w pamięci kierowcy jako nieszczęśliwe. To właśnie tam wbrew czerwonemu światłu mężczyzna wjechał na skrzyżowanie, gdzie zderzył się z prawidłowo jadącą hondą. Lamborghini owszem zjechało ze skrzyżowania. Tylko że na lawecie.
Prowadzący lambo otrzymał 500-złotowy mandat i 6 punktów karnych. Z pewnością to nie jedyny problem, jaki go czeka w najbliższej przyszłości, bo samochód był wypożyczony.