Historia tej pary zaczyna się banalnie – on, 68-letni milioner z Miami, ona – 24-letnia buntowniczka. Poznali się na portalu randkowym, a ich znajomość szybko przerodziła w coś więcej. Zdecydowali się swoją relację przypieczętować ślubem. Czy pomogły w tym spore zasoby pieniężne mężczyzny? Nie wiadomo. Jednak to, co stało się później, wprawiło ich w osłupienie.
Pewnego dnia para otworzyła album ze zdjęciami rodzinnymi. Przeglądając je, kobieta rozpoznała na jednym z nich syna jej męża. To był jej ojciec! Zastanawiacie się, jakim cudem rodzina się nie poznała? Mężczyzna miał za sobą dwa nieudane małżeństwa i nie utrzymywał kontaktów z dziećmi. 24-latka zaś uciekła od swoich rodziców.
Para mimo więzów krwi nie chce zrezygnować ze związku. Mężczyzna tłumaczy tę decyzję tym, że już dwa małżeństwa miał nieudane i tym razem nie chce, by skończyło się podobnie. Jego żona zaś twierdzi, że połączyło ich coś niezwykłego.