Kazimierz Kutz nie żyje
Kazimierz Kutz nie żyje. Informację o śmierci słynnego polskiego reżysera podała żona.
Wcześniej „Dziennik Zachodni” informował, o złym stanie zdrowia 89-letniego reżysera. Kutz już od pewnego czasu przebywał w domu opieki w warszawskim Józefowie, a kilka tygodni temu trafił do dwóch szpitali. W poniedziałek 26 listopada gazeta podawała, że stan zdrowia reżysera się pogorszył i został on przeniesiony do szpitala z odziałem geriatrycznym, który znajduje się przy domu opieki. Wówczas dziennikarz „Dziennika Zachodniego” Marcin Zasada poinformował na Twitterze, że stan Kazimierza Kutza jest bardzo zły.
Legenda polskiego kina i polityki
Kazimierz Kutz urodził się 16 lutego 1929 roku w robotniczej rodzinie w Szopienicach – obecnie dzielnicy Katowic. W 1955 roku ukończył studia na Wydziale Reżyserii Łódzkiej Szkoły Filmowej. Kończąc szkołę filmową, rozpoczął współpracę z Andrzejem Wajdą – w 1954 roku został jego asystentem przy filmie „Pokolenie”, a w 1956 pracował jako drugi reżyser na planie „Kanału”.
Jako samodzielny reżyser zadebiutował w 1958 roku filmem „Krzyż Walecznych”. W 1970 roku obrazem „Sól ziemi czarnej” Kutz rozpoczął cykl filmów śląskich opartych na własnych scenariuszach – później nakręcił jeszcze „Perłę w koronie” i „Paciorki jednego różańca”. Kutz był również uznanym reżyserem teatralnym. Realizował spektakle m.in. dla Teatru Rozmaitości we Wrocławiu, Starego Teatru w Krakowie i teatrów warszawskich: Komedia, Polskiego, Ateneum, Teatru na Woli i Narodowego. Z sukcesami reżyserował także w Teatrze Telewizji.
W 1997 roku – dzięki Leszkowi Balcerowiczowi – zajął się polityką. Został wówczas senatorem, startując jako bezpartyjny kandydat z listy Unii Wolności. Później związał się z Platformą Obywatelską. Był senatorem, wicemarszałkiem Senatu, posłem. W 2010 roku opuścił klub parlamentarny PO, w 2011 ponownie zdobył mandat senatora – jako kandydat niezależny. W 2014 roku starał się natomiast o mandat posła do Parlamentu Europejskiego z listy Europa Plus Twój Ruch.
W lutym tego roku, podczas spotkania z okazji swoich 89. urodzin, Kazimierz Kutz stwierdził, że nie żałuje swego politycznego zaangażowania – ale rozczarował się polityką.