fot. pixabay.com
„Trzecia płeć” w Niemczech
Niemcy wprowadzają „trzecią płeć”. Trybunał Konstytucyjny dał czas do końca tego roku na wprowadzenie zmian, orzekając, że władze muszą stworzyć możliwość wyboru trzeciej tożsamości płciowej lub w ogóle zrezygnować z określania płci w księdze stanu cywilnego. U podstaw tego orzeczenia legła trzyletnia batalia prawna osoby, która ma tylko chromosom X, podczas gdy płeć męska to chromosom X i Y, a żeńska – dwa chromosomy X. Osoba ta, zarejestrowana w księdze stanu cywilnego jako kobieta, domagała się zmiany na płeć „odmienną”.
Kontrowersje wokół nowej ustawy
Agencja dpa zwraca uwagę, że rozwiązania zawarte w przyjętej obecnie ustawie od początku spotykały się także z krytyką, ponieważ pod presją chadeków zmianę w księdze stanu cywilnego uzależniono od przedłożenia zaświadczenia lekarskiego. Podczas prac nad ustawą w komisjach parlamentarnych złagodzono nieco ten wymóg, dopuszczając „w wyjątkowych przypadkach” złożone pod przysięgą oświadczenie zainteresowanej osoby.
Z pewnym rozczarowaniem uchwalenie ustawy w tej formie przyjął związek lesbijek i gejów (LSVD) argumentując, że interseksualność w znacznej mierze ograniczono do odmienności fizycznej, podczas gdy na określenie płci wpływ mają także czynniki społeczne i psychiczne. Zwolennicy przyjętych rozwiązań podkreślają natomiast, że „samoocena na podstawie subiektywnych odczuć” nie mogłaby być podstawą wpisu do księgi stanu cywilnego.
Źródło: rmf24.pl
Autor: Maria Staroń