Dramatyczna powódź w Niemczech
Nasi zachodni sąsiedzi walczą teraz ze skutkami potężnej powodzi, która nawiedziła ich kraj. Liczne wylania rzek w Nadrenii Północnej-Westfalii spowodowały burze i nawałnice, które przetoczyły się w zachodnich Niemczech. Według najnowszych doniesień powódź odebrała już życie 103 osobom. Ponad 1 300 mieszkańców cały czas uważanych jest za zaginionych. Wciąż w Niemczech trwa akcja ratunkowa. Prognozy pogody dla Niemiec niestety dalej nie są optymistyczne: wciąż przewiduje się tam wystąpienie silnych burz z gradem.
Gwałtownie wylewająca się woda sieje zniszczenie u naszych zachodnich sąsiadów. Zalane są tysiące domów, zniszczone są setki budynków, dróg i mostów. W miejscowościach nawiedzonych przez powódź nie ma energii elektrycznej i łączności telefonicznej. Ponad 165 tysięcy odbiorców jest bez prądu. Niestety, służby odkrywają też coraz więcej ofiar: najczęściej strażacy znajdują w piwnicach ciała starszych osób, które zostały zaskoczone przez falę powodziową i nie zdążyły się ukryć.
Miasto przed i po zalaniu
Niemiecka policja opublikowała dramatyczną galerię zdjęć, w której możemy zobaczyć, jakie zniszczenia u naszych sąsiadów sieją potoki, które zamieniły się w rwące rzeki. Na opublikowanych przez funkcjonariuszy fotografiach widzimy, jak dawniej i teraz wygląda niemieckie miasto Altenburg, przez które przeszła fala powodziowa. Warto zaznaczyć, że w tej miejscowości mieszka ponad 35 tys. osób.
W Niemczech wciąż trwa akcja ratunkowa. Media zaznaczają, że to największa powódź u naszych zachodnich sąsiadów od przeszło 300 lat. Zniszczenia po fali powodziowej są ogromne, a liczba ofiar prawdopodobnie będzie rosnąć. Niemieckie ministerstwo obrony ogłosiło wojskowy alarm kryzysowy w związku z niebezpieczną pogodą w kraju.
To klęska powodziowa historycznych rozmiarów – powiedziała minister Annegret Kramp-Karrenbauer, premier Nadrenii Północnej-Westfalii.