Edyta Górniak i Eurowizja
O Edycie Górniak ostatnio mówiło się w kontekście Eurowizji. W zestawieniu, które uwzględniało finałowe piosenki znalazł się jej utwór „I Remember”. Zajął 12. miejsce. Piosenkę artystka nagrała z okazji 30. rocznicy debiutu Polski w konkursie oraz rocznicy jej 1. występu na scenie międzynarodowej.
Poruszające słowa artystki
Teraz na Instagramie wokalistka napisała, że „wielka miłość i pasja do kreatywności” potrafi ją „traumatyzować”. Edyta Górniak wyznała, że odpoczywa, a przynajmniej próbuje to robić. Chce „uzupełnić energię fizyczną, mentalną i duchową”.
Układ nerwowy zauważa i zapamiętuje wszystko. Każde napięcie. To chwilowe i to przewlekłe, każdy wysiłek lęk brak snu niepewność intrygi show-biznesu tremę paskudne jedzenie w pośpiechu irytację kłamstwa ludzi rozczarowanie. Po prostu wszystko. I wszystkie te napięcia lokują się w różnych mięśniach, obciążając nasze organy i zaburzając wszelki balans.
Dalej gwiazda napisała, że wtedy przestajemy być tym, kim naprawdę jesteśmy i wchodzimy w tryb „survivalowy”.
To kolebka wszelkich chorób… Jeszcze tylko jeden projekt. Jeszcze tylko jeden. Już ostatni. Jeszcze jeden… no dobra to jeszcze jeden.
Internauci zaniepokojeni
Internauci są zaniepokojeni nietypowym wpisem i życzą Edycie Górniak dużo odpoczynku i regeneracji sił. Przesyłają także mnóstwo pozytywnej energii i piszą wiele ciepłych słów. Niektórzy fani artystki utożsamiają się z jej słowami – czują się podobnie jak Edyta Górniak.
Przesyłam mnóstwo miłości.
Każda pani myśl i wypowiedź zawsze jest tak szczera…
Tekst w punkt. Trzymaj się!
Będziemy czekać tak długo aż Kochana odpoczniesz i zregenerujesz siły, bo zdrowie jest najcenniejsze.
Wypoczywaj mocno! Martwię się o ciebie!
Autor: Natalia Zoń