Niezwykłe zjawisko w Tatrach! Internauci w szoku [FOTO]

Zdjęcia, na których uchwycono niezwykłe zjawisko pogodowe w Tatrach, opublikowano na Instagramie. Zaobserwowano je w rejonie Schroniska Téryego. Wielu internautów zaskoczył ten widok, co zaznaczali w komentarzach. "Kto by pomyślał" - czytamy.

Zaskakujący widok w Tatrach Słowackich. To mini trąba powietrzna?

Na popularnym wśród turystów profilu instagramowym Aktualne Warunki w Górach opublikowano niecodzienne kadry. Autorem zdjęć jest Lukas Sutarik. Wykonano je 19 września w rejonie Schroniska Téryego, które znajduje się na wysokości 2015 m n.p.m w słowackiej części Tatr Wysokich, na granicy Doliny Małej Zimnej Wody i Doliny Pięciu Stawów Spiskich i jest najwyżej położonym tego typu obiektem całorocznym w Tatrach. 

Na zamieszczonych fotografiach można dostrzec zjawisko, które zaskoczyło wielu internautów. Publikację opatrzono krótkim opisem:

Mini trąba powietrzna w Tatrach Słowackich

Pod postem nie zabrakło komentarzy zadziwionych internautów:

Myślałam że teren musi być w miarę płaski, by lej dotknął ziemi

Ciekawe, że nawet w takim terenie

Kto by pomyślał

To jest lej kondesacyjny. Silny wiatr, parujące podłoże - to wystarczy by taki powstał :)

Jak powstaje trąba powietrzna i lej kondensacyjny?

Trąba powietrzna to wirująca gwałtownie kolumna powietrza, będąca jednocześnie w kontakcie z powierzchnią ziemi lub wody i podstawą chmury burzowej. Jej powstanie w dużym skrócie wiąże się ze zbieganiem się poziomo dwóch prądów powietrza – zimnego i ciepłego. Ciepłe powietrze znajduje się początkowo niżej. Później zimne powietrze opada, a ciepłe – przesuwa się do góry.

Lej kondensacyjny to charakterystyczny odwrócony stożek powstający u podstawy chmury. Tworzy się w efekcie różnicy ciśnień między powietrzem wewnątrz i na zewnątrz wiru. Jeśli występują cechy kontaktu wiru z powierzchnią ziemi (np. pod lejem kondensacyjnym pojawia się wirująca chmura pyłu i odłamków przy ziemi, dolna część leja styka się z powierzchnią ziemi), wtedy mówimy o trąbie powietrznej.

Autor: Katarzyna Solecka

Komentarze