Kto będzie reprezentował Polskę na Eurowizji?
2 lutego o godzinie 22. zakończy się etap przyjmowania zgłoszeń w ramach tegorocznych polskich preselekcji do Eurowizji. Dotychczas o planach wysłania swoich utworów do TVP otwarcie mówili m.in. Anna Jurksztowicz, Izabela Zabielska, Julia Pośnik, Justyna Steczkowska, Luna, Madox, Marcin Maciejczak czy Natasza Urbańska. Na liście zainteresowanych przygotowanych przez dziennik-eurowizyjny.pl jest około stu wykonawców. Wyboru reprezentanta Polski dokona pięcioosobowa komisja, której skład zostanie ujawniony dopiero po ogłoszeniu wyników.
Nita z „Thunder” czarnym koniem preselekcji?
Wśród artystów, którzy w tym roku ubiegają się o reprezentowanie Polski na Eurowizji, jest także Nita. Anita Dudczak, bo tak brzmią imię i nazwisko wokalistki występującej pod tym pseudonimem, jest podopieczną wytwórni Kayax i zadebiutowała wydanym w 2023 roku albumem „Nitki”. Wcześniej zdobywała muzyczne wykształcenie m.in. w Akademii Muzycznej w Katowicach na wydziale Jazzu i Muzyki Rozrywkowej.
Nita już od pewnego czasu zapowiadała, że szykuje utwór do eurowizyjnych preselekcji. W końcu, tuż przed zamknięciem przez TVP zgłoszeń, zdecydowała się zaprezentować go fanom. Jej propozycja nosząca tytuł „Thunder” od razu podbiła serca wielu odbiorców.
Jak ona pójdzie na Eurowizję, to wygramy!
Prześwietne, dobra robota. Dużo elektroniki, genialna produkcja, chyba moje ulubione zgłoszenie na ten moment
Jako fanka Eurowizji totalnie jestem na tak. Ten refren buja, jest bardzo w klimacie konkursu. Życzę powodzenia, trzymam ogromnie kciuki
W końcu coś, z czym mamy szanse!
– posypały się komentarze.
Zaczęły pojawiać się także opinie, że Anita Dudczak może teraz stać się główną konkurentką Justyny Steczkowskiej w walce o wyjazd do Malmö. Przypomnijmy, że reprezentująca już Polskę w 1995 roku trenerka „The Voice of Poland” zapowiedziała zgłoszenie się z piosenką „WITCH-ER Tarohoro”, którą na żywo zaśpiewała podczas imprezy sylwestrowej Dwójki.