Do tej pory walka z gniazdem pełnym szerszeni mogła zostać podjęta tylko i wyłącznie wtedy, kiedy mieliśmy na podorędziu zastęp wykwalifikowanych strażaków. Prawdę mówiąc nie wiadomo czy zachowanie, które widzimy na filmie można uznać za odpowiedzialne i mądre, ale na pewno wykorzystanie drona zdaje się być pomysłowe.
Do tej pory dotarcie do ula pełnego szerszeni było możliwe tylko przy pomocy zwyżki lub podnośnika, a to wykwalifikowany drogi sprzęt. Tymczasem wysłany dron dociera bez problemu bezpośrednio przed gniazdo i odcina je jednym ze swoich śmigieł.
Lepiej oddalić się na naprawdę bezpieczną odległość, szerszenie z pewnością nie były zadowolone z powodu utraty swojego miejsca zamieszkania.
Autor: Mateusz Marek