Zgubiłeś kiedyś portfel i okazało się, że ktoś go znalazł i chce oddać? Musiałeś mieć sporo szczęścia. Kierowca Hyundaia mógł być szczęśliwcem i to podwójnym, bo na dachu samochodu zostawił nie tylko portfel, ale też telefon. Portfel spadł w momencie, gdy samochód zajechał drogę motocykliście, który dostrzegł zgubę i natychmiast popędził, by ją oddać. Gdy motocyklista zbliżył się do samochodu, kierowca pokazał mu środkowy palec. Ten mimo wszystko chciał oddać mu portfel i zrobił to. Pamiętasz telefon, który został na dachu? Zobacz, co z nim zrobił motocyklista w podzięce za niemiły gest!