Napięta sytuacja na dworze królewskim
Takiej decyzji księcia Harry’ego i jego żony – Meghan Markle – nie spodziewał się chyba nikt! W zeszłym tygodniu świat mediów pobiegła zaskakująca wieść o tym, że małżonkowie postanowili… zrezygnować z dotychczas pełnionych obowiązków! Dodatkowo poważnie myślą nad własnym utrzymaniem, a także nad założeniem fundacji charytatywnej. Ten dość nieoczekiwany ruch spotkał się z ogromnym zainteresowaniem Brytyjczyków, którzy z zapartym tchem oczekiwali na dalszy rozwój wypadków. Pałac Buckingham wydał już wcześniej krótki komunikat, w którym stwierdził:
„Rozumiemy ich pragnienie, ale to skomplikowane kwestie i na uzgodnienie ich potrzeba będzie czasu. Dyskusje z księciem i księżną Sussex są na wczesnym etapie.”
Teraz na oficjalnej stronie rodziny królewskiej pojawiło się kolejne oświadczenie, w którym głos zabrała… sama królowa ElżbietaII! 93-letnia monarchini odniosła się do sytuacji, wyjaśniając swoje stanowisko.
„Moja rodzina i ja całkowicie popieramy pragnienie Harry'ego i Meghan”
We wspomnianym oświadczeniu możemy przeczytać m.in. o poparciu rodziny królewskiej dla działań księcia Harry’ego i księżnej Meghan:
„Moja rodzina i ja całkowicie popieramy pragnienie Harry'ego i Meghan, aby stworzyć nowe życie jako młoda rodzina. Chociaż wolelibyśmy, aby pozostali członkami rodziny królewskiej pracującymi w pełnym wymiarze godzin, szanujemy i rozumiemy ich pragnienie prowadzenia bardziej niezależnego życia jako rodziny (…)”
– przyznała królowa, dodając w innym miejscu, iż uzgodniono też „okres przejściowy”, w którym to Harry i Meghan będą dzielili czas między Wielką Brytanię i Kanadę.
„Do rozwiązania pozostaje wiele skomplikowanych kwestii. Moją rodzinę czeka jeszcze dużo pracy. Poprosiłam, by ostateczne decyzje zostały podjęte w nadchodzących dniach”
– zakończyła. Według zagranicznych mediów oświadczenie to jest wynikiem rozmów, jakie były prowadzone podczas specjalnego spotkania członków rodziny. Na „Szczycie w Sandringham” próbowano bowiem na nowo zdefiniować status księcia Harry’ego i księżnej Meghan. Co sądzicie o takim komentarzu ze strony królowej Elżbiety II?