Jeszcze niedawno słyszeliśmy o zaręczynach, planowanym, kameralnym ślubie i wszelkich planach na przyszłość, w których był narzeczony modelki. Dzisiaj media donoszą, że ze ślubu nici. Ola Ciupa postanowiła zerwać zaręczyny i zakończyć swój wieloletni związek. Jak się okazuje, nagła decyzja nie była widzimisię. Słowianka Donatana miała ku temu ważne powody.
I po ślubie
Już nie będzie białej sukni, skromnego ceremonii i romantycznych momentów. Ola Ciupa zerwała zaręczyny ze swoim partnerem, po raz kolejny stając się wolną partią. Decyzja 27-latki miała mocne podłoże, bowiem zawiodła się na narzeczonym. Jak twierdzi informator "Faktu", mężczyzna miał się okazać nielojalny wobec swojej ukochanej.
"To nie było to. Łukasz ostatnio bardzo ją zawiódł w ważnej kwestii. Chodziło o lojalność. Dodatkowo w ciągu ostatnich tygodni strasznie się zmienił. Ola nie poznawała już mężczyzny, w którym się zakochała i z którym planowała dzieci" – miała powiedzieć tabloidowi jej koleżanka.
Jedynym pocieszeniem w tej sprawie jest to, że Ciupa nie wypłakuje oczu. Zamiast tego imprezuje i spędza czas z koleżankami, które ostatnio z powodu natłoku obowiązków zaniedbała. "Cieszy się, że ma wsparcie i nie jest sama" – powiedziała informatorka.
Zaręczyny
Jaki czas temu 27-letnia modelka się zaręczyła, jednak początkowo niechętnie zdradzała jakiekolwiek informacje na ten temat. Nieco więcej wyjawiła podczas Wielkiej Gali Gwiazd Plejady. Modelka potwierdziła wówczas krążące plotki: "Odbyło się to na Santorini. Nie wrzucałam żadnych zdjęć z zaręczyn, bo chciałam, by ten moment był tylko dla nas. Nie chciałabym za bardzo opowiadać o szczegółach. Zaręczyliśmy się podczas spaceru przepięknym brzegiem przy zachodzie słońca".
Ślubne plany
Słowianka Donatana jeszcze w sierpniu planowała ślub. W rozmowie z portalem Jastrząb Post zdradziła, jaki ślub byłby dla niej idealnym. Okazało się wówczas, że choć DJ-kę ciągnie do klubów, to swój wyjątkowy dzień chciałaby spędzić na łonie natury.
"Zawsze marzyłam, żeby to był skromny ślub. Natomiast nie taki tradycyjny w Polsce, tylko gdzieś na jakiejś rajskiej plaży, żebyśmy byli tylko my, ewentualnie najbliższa rodzina i przyjaciele. Ale też równie dobrze moglibyśmy tam być tylko my, bo tak naprawdę ta chwila ma być dla nas. Ja tak często muszę się szykować na różne gale czy bale, że chciałabym, żeby mój ślub nie był właśnie takim momentem do którego ja się muszę przygotowywać, czesać, malować i stroić. Tylko chciałabym, żeby był skromny. Jakiś leciutki, naturalny makijaż, który sama zrobię. Najlepiej na boso, jakaś skromna boho sukienka i tyle. Absolutnie nie jakaś długa, rozłożysta suknia. Chciałabym żeby to było gdzieś blisko natury" – wyjawiła Ola Ciupa, dodając, że marzy jej się wyprawa na Malediwy, choć zawarty tam ślub nie uznany za prawnie legalny w Polsce. "Myślę, że najfajniej będzie wybrać takie miejsce gdzie ten ślub już będzie się liczył po przesłaniu dokumentów do Polski. Więc może Dominikana? Jest kilka miejsc, gdzie moglibyśmy to zrobić" – stwierdziła.
Narzeczony Ciupy
Słowianka Donatana również w tej kwestii była bardzo skryta. Ciupa nie pisnęła bowiem ani słowa o swoim narzeczonym, co wywoływało jedynie kolejne fale spekulacji. Plotkowano, że modelka zaręczyła się z jednym ze swoich dawnych partnerów, jednak sama zainteresowana prędko zdementowała nieprawdziwe doniesienia. Teraz "Fakt" mówi o tajemniczym Łukaszu. Mężczyzna miał być związany z Olą już od około 8 lat, czyli jeszcze przed tym, jak Ciupa zawitała do show biznesu.
