Ola Żebrowska zaskoczyła wyznaniem. Pokazała zdjęcie z ciążowym brzuszkiem [FOTO]

Aleksandra Żebrowska zamieściła w instagramowej galerii letni kadr z ciążowej sesji. Do zdjęcia dodała wymowny komentarz. Mówi w nim o granicy szczerości i o tym, czego bardzo nie lubi.

Ola Żebrowska na Instagramie

Aleksandra Żebrowska nie narzeka na brak pracy i fanów. Prężnie rozwija swoją firmę, będąc jednocześnie mamą czworga dzieci. Latem ubiegłego roku urodziła córeczkę - Łucję, a jej starszymi braćmi są: Feliks, Henryk i Franciszek.

Ukochana Michała Żebrowskiego od czasu do czasu udziela się na Instagramie, który obserwuje niemałe grono internautów. Jej konto śledzi niemal 400 tysięcy użytkowników, którzy mogą znaleźć na profilu urywki z codzienności 36-latki. Na zdjęciach i nagraniach pokazuje najczęściej "niepozowane" życie bez upiększających filtrów, ale z dystansem i poczuciem humoru.

Może dzisiaj trudno w to uwierzyć, ale bardzo długo dbałam o to, żeby mój profil na Instagramie był estetyczny wizualnie. Jednak z upływem lat było mi coraz trudniej wrzucić coś instagramowo odpowiedniego. I chodzi nie tylko o to, jak wyglądam, ale także o to, jak żyję – o to, że zarówno moje ciało, jak i w ogóle moje życie nie są idealne. Jest mi dużo łatwiej zrobić zdjęcie, na którym zamiast talerza z równo poukładanymi plastrami owoców widać banana rozgniecionego wśród sterty zabawek na podłoce. Z pewnościa moje macierzyństwo zweryfikowało niektóre oczekiwania i zmieniło priorytety. To, czy mam bałagan w domu, to jak wyglądam, kiedy wychodze po bułki, stało się drugorzędne - wyznała kilka tygodni temu w wywiadzie dla magazynu Wysokie Obcasy.

Ola Żebrowska i jej granica szczerości

Ostatnio w wirtualnej galerii 36-latki pojawił się nastrojowy, letni kadr z ubiegłego roku. Przed obiektywem Stanisława Bonieckiego Aleksandra Żebrowska zapozowała z ciążowym brzuszkiem. Do zdjęcia dodała krótki komentarz, będący nawiązaniem do jej wywiadu dla magazynu Wysokie Obcasy.

Jak daleko sięga mój świat bez filtra? Jaka jest moja granica szczerości? Wciąż bardzo nie lubię swoich stóp. Być może nigdy ich nie polubię, ale dzięki innym paskudnym stopom na Instagramie coraz łatwiej jest mi latem chodzić boso.

Publikacja wywołała niezwykle entuzjastyczną reakcję wielu internautów. Fani Żebrowskiej nie zapomnieli o pozostawieniu wirtualnych serduszek i komentarzy. Nie zabrakło też komplementów!

Kocham za bycie człowiekiem, a nie kreacją na potrzeby 2023!

Nie wiem, nie znałam Cię - mimo „męża celebryty” i „osoby z nagłówków”. Niemniej - jesteś jedną z tych osób, którym wysyłam moc swojego serducha i swojego „lubienia”. Takich nam ludzi trza. Bez kitu. Uwielbiam Cię, Kobieto „z jajami”. Rzekłam. 

Piękno jest w oku patrzącego - komentują internauci.

Autor: Katarzyna Solecka

Komentarze