Oliwia Bieniuk jest zakochana. Pokaże chłopaka? Odpowiedziała

Oliwia Bieniuk jest szczęśliwie zakochana. 22-latka od dłuższego czasu jest w związku, jednak nadal nie zdradziła, kto jest jej chłopakiem. Czy pokaże go w mediach społecznościowych? Nie zostawiła wątpliwości.

fot. AKPA/Jacek Kurnikowski

Oliwia Bieniuk poszła w ślady mamy

Oliwia Bieniuk zdecydowała się pójść w ślady mamy. Córka Ani Przybylskiej i Jarosława Bieniuka przeprowadziła się do Warszawy, gdzie uczy się w Warszawskiej Szkole Filmowej. Obecnie jest już na trzecim roku. W rozmowie z portalem ShowNews została zapytana o to, czy jest zadowolona z wybranego przez siebie kierunku. - Tak, bardzo się w nim spełniam, czuję się komfortowo. Poznałam też wspaniałych ludzi na roku, z którymi miałam bardzo dobry kontakt, więc czuję, że jestem na dobrej drodze – powiedziała.

Czy swoją przyszłość wiąże z aktorstwem? Oliwia Bieniuk nie wie, co przyniesie przyszłość. Chce skupić się na teraźniejszości. - Na razie skończę studia i zobaczymy, co będzie dalej. Na tym etapie ciężko stwierdzić, co się później wydarzy. Na razie skupiam się na dyplomie, na tym, co jest tu i teraz i uważam, że to jest najważniejsze – tłumaczyła.

Kim jest chłopak Oliwii Bieniuk?

Osoby, które obserwują profil Oliwii Bieniuk na Instagramie wiedzą, że 22-latka jest w związku. Od wielu miesięcy w mediach społecznościowych nie kryje się ze swoim szczęściem. Co jakiś czas zamieszcza zdjęcia z ukochanym, jednak chroni jego prywatność. Kadry są robione tak, aby nie było widać jego twarzy. Na fotografiach widać na przykład splecione dłonie. We wspomnianym wywiadzie została zapytana o swój związek, a wtedy podkreśliła, że nie chce mówić o żadnych szczegółach publicznie.

Jestem zakochana, ale nie lubię o prywatnych sprawach rozmawiać. Uważam, że tę część życia trzeba zachować dla siebie, bo różne rzeczy się dzieją. Sądzę, że jakąś cząstkę trzeba trzymać tylko dla siebie. 

Zapytana o to, czy pokaże go w mediach społecznościowych, zaprzeczyła:

Nie. Nauczyłam się, żeby nie pokazywać życia prywatnego w internecie, bo później może to być źle odebrane lub zrozumiane. Po prostu trzeba uważać.

Autor: Anna Helit

Komentarze
Czytaj jeszcze: