Oliwia Bieniuk skrytykowana podczas podróży pociągiem
Oliwia Bieniuk jest 19-letnią córką Anny Przybylskiej i Jarosława Bieniuka. Nastolatka od jakiegoś czasu buduje karierę w show-biznesie i wiele razy podkreślała, że chce pójść w ślady swojej mamy. Pomóc mają jej w tym studia aktorskie, na które młoda celebrytka próbuje się obecnie dostać. Oprócz tego 19-latka jest gwiazdą mediów społecznościowych. Jej internetowa biblioteka zdjęć przyciągnęła już uwagę ponad 250 tys. internautów. To właśnie z Instagrama dowiedzieliśmy się o nieprzyjemnej sytuacji z udziałem Oliwii, która miała miejsce w pociągu.
Współpasażerowie zwrócili uwagę 19-latce
Oliwia Bieniuk wybrała się w podróż koleją i zajęła miejsce wskazane na bilecie. 19-latka w pewnym momencie zaczęła rozmawiać przez telefon, co bardzo nie spodobało się współpasażerom. Część podróżnych postanowiła dosadnie zwrócić jej uwagę. Influencerka twierdzi jednak, że rozmawiała bardzo cicho i nie sądziła, że przeszkadza to innym. Wskazuje również, że podczas zakupu biletu doszło do pomyłki.
Kupiłam bilet w strefie ciszy. Nie wiem jakim cudem nawet, nie było napisane. Rozmawiam przez telefon i nagle słyszę wrzaski z tyłu: "Proszę nie rozmawiać, to strefa ciszy!!!", "Ostatni raz!". Człowiek nie może chwilę porozmawiać przez telefon. Jeszcze rozumiem, jakbym krzyczała do tego telefonu, ale mówiłam cicho
– opowiadała w instagramowej relacji.
Strefa ciszy w pociągu – czym jest?
W całej tej nietypowej sytuacji rację mieli pasażerowie. Oliwia Bieniuk – jak sama twierdzi – przypadkowo zakupiła bilet do strefy ciszy. To specjalny wagon w pociągu, w którym zabronione jest m.in. głośne rozmawianie i prowadzenie rozmów przez telefon. W urządzeniach elektronicznych należy wyciszyć dźwięk, a muzyki można słuchać tylko w słuchawkach. Wagony ze strefą ciszy dostępne są jedynie w pociągach Express InterCity Premium.
Autor: Hubert Wiączkowski