Pogorszony stan zdrowia
Amerykański gwiazdor ciężkiego rocka przez lata swojej kariery nadużywał różnego rodzaju środków odurzających. Miał problemy z alkoholem i narkotykami. Rok temu muzyk był w tak kiepskim stanie, że był zmuszony odwołać swoją trasę koncertową. Wiele osób uważa, że to właśnie przez imprezowy styl życia Osbourna. Tymczasem oficjalnie podano informacje, że Ozzy odwołał koncerty przez infekcję dłoni, grypę i zapalenie oskrzeli. Problemy minęły, mimo tego dożył już sędziwego wieku – niedawno skończył 71 lat. Okazało się jednak, że muzyk faktycznie cierpi na poważną chorobę.
Ozzy Osbourne cierpi na Parkinsona
Dokładnie rzecz ujmując, muzyk zmaga się z odmianą tej choroby. Opowiedział o niej razem z małżonką przed kamerami w programie Good Morning America.
To Parkin II, który jest formą Parkinsona. Jest tak wiele różnych typów tej choroby. Nie jest to wyrok śmierci, ale wpływa na pewne nerwy w ciele
- mówi żona Sharon Osbourne.
Wiadomość ta nie zdziwiła specjalnie fanów Ozzy’ego, ponieważ przypuszczali, że może mieć tę chorobę już prawie 20 lat temu, gdy do telewizji wyszły pierwsze odcinki z serialu „Rodzina Osbourne’ów”. Zauważono, że ręce muzyka nieco się trzęsą. Muzyk postanowił wszystko opowiedzieć, ponieważ czuł się źle, zatajając taki fakt o sobie.
Nie jestem dobry w tajemnicach. Czuję się lepiej, teraz gdy przyznałem, że cierpię na formę choroby Parkinsona. Ostatni rok był dla nas ogromnym wyzwaniem. Miałem operację szyi, która pokiereszowała mi nerwy. Po operacji drętwieje mi ramię, moje nogi robią się zimne, to dziwne uczucie
- oznajmił Ozzy.
Niestety ciężko jest zdiagnozować podłoże tej choroby u gwiazdy, ponieważ ze względu na przebytą nie tak dawno operację szyi doszukuje się podczas przeprowadzonej operacji. Ozzy Osbourne chce zacząć leczenie u profesora ze Szwajcarii.
Zobacz również:
Autor: Urszula Głowiś