Toni Braxton po latach
Toni Braxton debiutowała niemal 30 lat temu. Świat usłyszał o niej w 1992, za sprawą dwóch singli zamieszczonych na ścieżce dźwiękowej filmu "Boomerang". Piosenki - "Give U My Heart" i "Love Shoulda Brought You Home" - odniosły znaczący sukces. Już w 1993 ukazał się debiutancki album, zatytułowany po prostu "Toni Braxton". Płyta została przyjęta entuzjastycznie zarówno przez krytykę, jak i przez publiczność. Sprzedała się w nakładzie ponad 10 milionów egzemplarzy. Przyniosła także Toni nagrodę Grammy i przebój "Breathe Again".
Kolejny album "Secrets", nagrany w 1996 roku, sprzedał się w wielomilionowych nakładach. W jego powstaniu brali udział między innymi Kenneth "Babyface" Edmonds, David Foster, R. Kelly i Tony Rich, a pochodząca z niego ballada "Un-Break My Heart" stała się międzynarodowym hitem i gościł na niemal wszystkich listach przebojów. Po wielkich sukcesach jakie Toni odnosiła w połowie lat 90., okrzyknięta została "nową Whitney Houston".
Wielki powrót amerykańskiej gwiazdy
Po latach zmagań z poważną chorobą, bankructwem i prywatnymi problemami, Braxton wróciła z dobrymi wiadomościami dla swoich fanów! W ubiegłym roku wydała nowy krążek "Sex and Cigarettes", który trafił na rynek muzyczny 23 marca 2018 roku.
„Jestem szczęściarą, bo lekarze mi powiedzieli, że nigdy nie będę mogła występować i nigdy nie będę mogła podróżować. Toczeń jest wywoływany przez stres, a mój toczeń kocha moje serce, co oznacza, że ma na nie bardzo zły wpływ. Cierpię więc także na chorobę serca i tworzą mi się zatory. Muszę być bardzo, bardzo ostrożna. Ale uczę się swojego ciała i wiem, jakie tempo mogę mu narzucić i jak się relaksować” – przyznała w jednym z wywiadów dla magazynu People.
Ostatnio jej fani mogą coraz częściej oglądać dawną idolkę. Część z nich przyznaje, że dla Toni czas stanął w miejscu. Aż trudno uwierzyć, że na najnowszych zdjęciach widzimy 52-letnią wokalistkę! Trzeba przyznać, że jest w świetnej formie.
fot. shutterstock.com
fot. shutterstock.com
Autor: Katarzyna Solecka