Paulina Rzeźniczak została matką
We wrześniu 2023 roku Paulina i Jakub Rzeźniczakowie podzielili się radosną nowiną – wkrótce mieli zostać szczęśliwymi rodzicami. Jednak im bliżej momentu porodu, tym aktywność pary w mediach społecznościowych zmniejszała się do tego stopnia, że internauci zaczęli nawet plotkować o rozstaniu. Finalnie okazało się, że ostatnie chwile przed przyjściem na świat córki chcieli spędzić w ciszy i spokoju. Dziś znów chętnie pokazują swoją codzienność, której najważniejszym punktem stała się mała Antonina. Paulina odpowiedziała obserwującym na kilka pytań dotyczących ciąży.
"Mieliśmy komplikacje"
Paulina Rzeźniczak odpowiadała na pytania internautów na Instagramie. Głównie dotyczyły one oczywiście przebiegu ciąży, a także samego porodu. Kobieta wyznała, że urodziła naturalnie:
Bardzo mi zależało, żeby urodzić siłami natury i się udało. Nie wiem, jak to się stało, ale mimo tego bólu pamiętam tylko szczęście, jak zobaczyłam Malutką.
Okazało się też, że Paulina miała pewne komplikacje:
Czuję się dobrze, mieliśmy komplikacje po porodzie z Malutką i chyba przez to nawet nie myślałam o czymś takim jak połóg, bo cieszę się każdego dnia, że z Antoniną jest wszystko dobrze. Oczywiście czasem też nie mam sił, ale Kuba bardzo wspiera.
Kobieta zmagała się z silnym stresem związanym z tym, że straciła pierwszą ciążę:
Zawsze trzeba uważać i dbać o siebie. Natomiast w moim przypadku w pierwszych tygodniach byłam bardzo nadwrażliwa i stresowałam się każdym odchyleniem od prawidłowego samopoczucia ze względu na utratę pierwszej ciąży. Później było już trochę lepiej, bo ciąża rozwijała się prawidłowo, jednak wciąż z tyłu głowy miałam, co wydarzyło się pierwszym razem i czasem panikowałam bez potrzeby.
Autor: Hubert Drabik