"Proszę wszystkich cudownych fanów Game of Thrones – rozumiemy, że przez wielką popularność wilkorów wielu z was kupuje psy Husky. To nie tylko sprawia, że wiele bezdomnych ze schroniska psów traci szansę na nowy dobry dom, ale schroniska donoszą, że Husky są często porzucane. Zdarza się to często, kiedy psy są kupowane pod wpływem impulsu, bez zrozumienia potrzeb tych zwierząt" – napisał aktor wcielający się w Tyriona Lannistera w specjalnym oświadczeniu.
Dodał też, by chętni na powiększenie rodziny o psa upewnili się, że są przygotowani na taką odpowiedzialność. Dinklage zaapelował też, by przede wszystkim pod swój dach wybierać psy ze schroniska.
Wszystko dlatego, że fani oszaleli na punkcie niesamowitych czworonogów, które pojawiły się w "Grze o Tron". Chodzi o wilkory, które są wymarłymi przodkami dzisiejszych psowatych i wyglądem przypominają wilkowate psy rasy husky. Szał zrobił się tak ogromny, że masowo zaczęto kupować husky. Wybory odbywały się jednak najczęściej pod wpływem impulsu i niekoniecznie były to przemyślane decyzje. Wiele z tych pięknych psów zdążyło trafić do schronisk lub domowych kojców, czy na łańcuch.
Warto dodać, że husky są dość wymagającą rasą, więc z pewnością wiele nowych, nieświadomych właścicieli mogło spotkać się z nieporządanymi zachowaniami zwierząt, które mogły stać się powodem oddania psa do schroniska.