Badania Rover.com
Niedawno dowiedziono, że właściciele czworonogów żyją niemal o 1/4 dłużej. Również udowodniono, że to żywe „antydepresanty”, które pomagają osobom z zaburzeniami psychicznymi. Każdy właściciel psa zauważy też poprawę samopoczucia. Kogo nie bawi, gdy pies biega za swoim ogonem?
Ostatnio przyjrzano się parom, które wspólnie „wychowują” czworonoga. Udowodniono, że pies wpływa na ogólne zadowolenie w związku i buduje mocniejszą więź między partnerami. Badanie zostało przeprowadzone przez platformę Rover.com. Jest to strona poświęcona wynajmu opiekunów bądź osób wyprowadzających psie pociechy na spacer. Poprosili na swojej stronie, by osoby w związkach, które opiekują się psami, odpowiedziały na liczne pytania. Wśród nich znalazły się te, które dotyczą relacji partnerów w kontekście posiadania czworonoga. Pytano również o wpływ, jaki ma dzielenie radości i obowiązków związanych z posiadaniem psa.
Wyniki badań
Okazało się, że aż 3 na 5 z przepytywanych par przyznało, że odkąd posiadają psa, ich związek stał się silniejszy. 88% badanych uważa, że opieka nad psem to zadanie idealnie dla dwóch osób, ponieważ uczy współpracy, kompromisów i podziału obowiązków. Jeżeli kiedyś para zaniedbywała powierzone przez drugą połówkę obowiązki, to obecność psa sprawia, że są zmuszeni do poprawy swojej relacji.
Partnerzy spędzają ze sobą więcej czasu, a to za sprawą częstszych spacerów z czworonogiem. Sprawiają, że w jakimś stopniu poprawiamy kondycję fizyczną i psychiczną, a także relację z bliska osobą. Co zaskakujące partner może się okazać… seksowniejszy niż dotychczas dla 43% ankietowanych. Może się tak wydarzyć, ponieważ opieka nad psem sprawia, że na światło dzienne wychodzą takie cechy osobowości jak troskliwość i czułość.
A wy, co możecie powiedzieć o posiadaniu psa? Faktycznie lepiej wpłynęło to na wasz związek?
Zobacz także:
Autor: Urszula Głowiś