(Nie)kontrolowana eksplozja
W Pinewood Studios pod Londynem trwają właśnie Zdjęcia do kolejnego filmu o przygodach agenta 007. W sieci pojawiły się właśnie doniesienia, że na planie doszło do nieprzyjemnego incydentu. Jedna z „kontrolowanych eksplozji” prawdopodobnie wymknęła się nieco spod kontroli. W lakonicznym komunikacie, który twórcy filmu opublikowali na twitterze czytamy, że uszkodzone zostały zewnętrzne elementy studia. Na szczęście nikt z osób, które pracowały wówczas na pracujących na planie nie został ranny. Lekko ranna została jednak osoba, która w chwili eksplozji przebywała poza studiem.
Eksperymenty z kulą ognia
Jak podaje „The Sun” do wypadku miało dojść w trakcie kaskaderskich ćwiczeń w laboratorium z kulą ognia. Eksplozja doprowadziła do uszkodzenia części dachu oraz kilku ścian. Jeden ze spadających elementów miał uderzyć wówczas w członka załogi W sieci pojawiły się też zdjęcia studia które pokazują zniszczenia, powstałe w wyniku eksplozji.
Warto zaznaczyć, że twórców filmu dopadła prawdziwa, zła passa. Zaledwie kilka tygodni temu świat obiegła informacja o kontuzji kostki, której doznał Daniel Craig podczas kręcenia jednej ze scen. Konieczny był nawet niewielki zabieg oraz krótka rehabilitacja.
Nowy James Bond
25 kwietnia 2019 roku poznaliśmy obsadę najnowszej części przygód Jamesa Bonda. Główna rola ponownie przypadła Danielowi Craigowi. W najnowszej części wystąpi też Ralph Fiennes (M), Lea Seydoux (Madeleine Swann), Ben Whishaw (Q), Naomie Harris (Eve Monneypenny), Jeffrey Wright (Feliks Leiter) i Rory Kinnear (Bil Tanner). W filmie pojawi się również Rami Malek, Ana de Armas, Billy Magnussen, David Dencik oraz Lashana Lynch.
Niestety nie jest znany tytuł najnowszej części produkcji o agencie 007, jednak zagraniczna prasa spekuluje, że będzie nazwana "Shatterhand", a fabuła będzie opierać się na książce "Never Dream of Dying" Raymonda Bensona z 2001 rok.
Premiera nowej części Bonda została zaplanowana na 8 kwietnia 2020 roku.
Autor: Adrianna Raszyk