hity na MAXXa
hity na MAXXa

Podejrzana substancja zanieczyściła jezioro Gopło. Trwają badania [ZDJĘCIA]

Pojawiły się niepokojące doniesienia w sprawie jeziora Gopło. Patrolujący zbiornik ratownicy dostrzegli w niedzielę, 31 lipca, zmianę zabarwienia wody. Trwają czynności mające ustalić, co zanieczyściło wodę.

Zanieczyszczone jezioro

W niedzielę 31 lipca ratownicy WOPR w Kruszwicy patrolowali jezioro Gopło. W pewnym momencie zauważyli oni, że w jednym miejscu woda ma znacznie jaśniejszy odcień. Na miejsce wysłano drony, które wykonały zdjęcia. Ich analiza wykazała, że na ponad hektarze zbiornika woda ma jaśniejszy kolor. Tę informację potwierdził kapitan Jarosław Skotnicki, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Inowrocławiu. Jednocześnie powiedział, że na razie nie wykazano, że środowisko naturalne jest zagrożone.

Zapach siarki

Niepokojący jest wyczuwalny w okolicy zapach siarkowodoru. Nadgoplański Park Tysiąclecia i Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Bydgoszczy prowadzą działania mające na celu zidentyfikowanie przyczyny zanieczyszczenia. Podejrzewa się, że zapach siarkowodoru i samo zabarwienie wody świadczą o tym, że zaszły procesy gnilne na dnie zbiornika. Nadgoplański Park Tysiąclecia poinformował jednak, że to tylko przypuszczenia, a na wyniki będzie trzeba poczekać aż do finału badań. Wczoraj specjaliści sprawdzili rurociągi i cieki melioracyjne, bo to właśnie nimi zanieczyszczenia mogły dostać się do jeziora. Nie znaleziono w nich jednak żadnych śladów.

Dla bezpieczeństwa mieszkańców kąpielisko na terenie jeziora Gopło zostało zamknięte do odwołania.

Źródło: RMF24

Kąpiel w jeziorze skończyła się "zjedzeniem" mózgu
Mężczyzna zażywał kąpieli w jeziorze Trzech Pożarów w stanie Iowa, kiedy do jego organizmu przeniknęła ameba. Skończyło się to tragicznie: jego mózg został zjedzony, w wyniku...


Zamoczyła nogi w wodzie, po chwili już nie żyła. Rodzina mogła tylko patrzeć
32-latka zginęła chwilę po tym, gdy weszła do rzeki, aby umyć stopy. Niespodziewanie została zaatakowana przez krokodyla. Rodzinie nie udało się powstrzymać ataku drapieżnika.

Oceń ten artykuł 0 0