Iława. Samochód zaklinował się pod klatką
Czasem pomysłowość i pośpiech okazują się zgubne, o czym przekonał się kierowca samochodu w Iławie. Mężczyzna zamierzał podjechać jak najbliżej drzwi wejściowych do bloku. Problem w tym, że powierzone zadanie wziął sobie zbyt dosłownie, bowiem po chwili... zaklinował się pod samą klatką. Samochód zablokował wejście i wyjście z budynku. Do sieci natychmiast trafiło nagranie zabawnej sytuacji.
Kierowca toyoty corolli wpadł w spore tarapaty. Pojazd, który zaklinował się pod wiatą, trzeba było natychmiast usunąć, albowiem za chwilę blok mogliby chcieć opuścić mieszkańcy udający się do pracy lub szkoły. Na pomoc ruszył mu kolega. W końcu panowie postawili na tradycyjną metodę "uwolnienia osobówki". Po chwili udało się ją wypchnąć i odblokować dostęp do drzwi.
Osobówka zaklinowała się pod klatką bloku
Pewnie wielu z Was zadaje sobie pytanie, co oni w ogóle robili z samochodem w takim miejscu? Odpowiedzią może być towarzysząca im przyczepka. Mężczyźni najprawdopodobniej zamierzali załadować nią znajdujący się obok drugiej klatki gruz. Czy udało się to zrobić bez dalszych przeszkód? Mamy przynajmniej taką nadzieję. Niemniej, sytuacja wzbudziła sporą sensację wśród mieszkańców okolicznych bloków.
A może Wy byliście kiedyś świadkami podobnej sytuacji?
Autor: Hubert Wiączkowski