hity na MAXXa
hity na MAXXa

Pokazują, że miłość jest potężniejsza niż wojna. Para wzięła ślub w bunkrze [FOTO]

Wojna nie jest w stanie zniszczyć i przezwyciężyć miłości kochających się ludzi. Udowadnia to niecodzienna i zarazem piękna ceremonia zaślubin, która zakończyła się w schronie w odesskim okręgu, gdzie toczą się walki z rosyjskim najeźdźcą.

Jak wyglądał ślub w schronie?

Jesteśmy niepokonani!!! W schronie bombowym we wsi Awangard w obwodzie odeskim, tworzą się nowe rodziny! W środę o godzinie 10:15 urzędniczka Olena Shramko zarejestrowała małżeństwo Klevetsa Vladislava i Natalii!
Ceremonia zaślubin rozpoczęła się w urzędzie, ale przerwał ją sygnał alarmowy o ataku i wszyscy weselnicy udali się do schronu przeciwbombowego. Wewnątrz bunkru Vladislav i Natalia oficjalnie zostali mężem i żoną.
– czytamy w poście na Facebooku

Nowe życie vs. ataki bombowe

Vladislav służy w policji i broni Ukrainy. Urzędnicy mają nadzieję, że już niedługo wraz ze zwycięstwem, nowożeńcy będą świętować wesele w gronie rodziny i przyjaciół. To niezwykłe, że podczas wojny i bombardowań w Kijowie – w podziemiach – rodzą się dzieci, a we wsi Awangard tworzone są nowe rodziny!

Agresja Rosji na Ukrainę trwa! 

24 lutego (czwartek w zeszłym tygodniu), w godzinach porannych prezydent Rosji, Władimir Putin dokonał ataku na Ukrainę. Rozpoczął zbrojną agresję z trzech stron państwa. Wszczął wojnę totalną licznymi bombardowaniami i atakami, nie tylko na ukraińskie wojsko, ale również na ludność cywilną. Wielu Ukraińców nadal ucieka do Polski i krajów europejskich. Przywódcy największych państw jednoczą się, by zapobiec dalszemu rozlewowi krwi i uchronić Ukrainę przed imperialnymi zapędami Putina. Zacięta i bohaterska batalia Ukraińców w obronie ojczyny wciąż trwa! 

Czytaj też: 

Budzi grozę w Rosjanach! Nieuchwytny "Duch Kijowa". Zestrzelił kilka samolotów wojskowych wroga?
Trudno zweryfikować, czy naprawdę istnieje... Pewne jest, iż heroizm pilota myśliwca MiG-29 zapisał się już złotymi zgłoskami w sercach Ukraińców, wciąż podnosi morale narodu i...

Oceń ten artykuł 0 0