Nieskończona wyobraźnia internetowych oszustów
Oszuści internetowi mają dziś coraz większe pole do manewru i już nie ograniczają się do znanych metod wyłudzeń, takich jak podszywanie się pod wnuczka, czy policjanta. Często pomysłowość oszustów zaskakuje i dzięki temu potrafią zdobyć zaufanie internautów i ich kosztem się wzbogacić. Przekonała się o tym 35-latka z okolic Chełma, która kilka dni temu zgłosiła się na komisariat i poinformowała, że padła ofiarą oszustwa, w wyniku którego straciła 45 tysięcy złotych. Tym razem oszuści podszyli się pod hollywoodzkiego gwiazdora Willa Smitha.
"Will Smith" oszukał fankę
35-letnia kobieta miała nawiązać kontakt z popularnym aktorem za pośrednictwem Instagrama. Will Smith miał ją przekonywać, że zamierza rozstać się ze swoją żoną i wspólnie z Polką zwiąże swoją przyszłość. Kobieta, aby upewnić się, że rzeczywiście rozmawia z hollywoodzkim gwiazdorem, nie tylko pisała do niego na komunikatorze, ale także odbyła rozmowy wideo, podczas których rozpoznała w rozmówcy Willa Smitha.
Rozmowy polegały przede wszystkim na wymianie wiadomości w jednym z komunikatorów. Ale były też przypadki nawiązywania połączeń wideo, podczas których kobieta rozpoznała w swoim rozmówcy gwiazdora
- powiedział Kamil Gołębiowski, rzecznik KMP w Lublinie w rozmowie z "Dziennikiem Wschodnim"
Gdy kobieta była przekonana, że aktor naprawdę się w niej zakochał, wtedy oszust przystąpił do działania. "Will Smith" upoważnił 35-letnią mieszkankę okolic Chełma do odbioru paczki, w której miały się znaleźć 3 miliony dolarów w gotówce, diamenty o wartości 6 milionów oraz dokumenty rozwodowe. Polka, aby odebrać przesyłkę musiała zapłacić za specjalny "certyfikat" i opłacić cło. Fanka zgodziła się na to i przelała 45 tysięcy zł na wskazany przez "aktora" numer konta. Oczywiście po dokonaniu przelewu oszust podszywający się pod Willa Smitha urwał kontakt z kobietą, a ta zrozumiała, że padła ofiarą oszustwa.
Fałszywy aktor w pewnym momencie oznajmił, że upoważnia 35-latkę do odbioru paczki z zawartością diamentów o wartości 6 mln dolarów, 3 mln dolarów w gotówce oraz dokumentów rozwodowych. W tym celu musiała jedynie wnieść opłaty, by uzyskać certyfikat upoważniający ją do odbioru kosztowności oraz zapłacić cło (...) Łącznie kobieta została poproszona o przelanie na wskazane rachunki 45 tysięcy złotych
- relacjonował rzecznik KMP
To nie pierwsze tego typu oszustwo. W październiku informowaliśmy o podobnym wyłudzeniu, którego ofiarą padła Amerykanka Kelli Christina. Kobieta uwierzyła wówczas, że zakochał się w niej sam Brad Pitt.