Polska staje się krajem singli! Mówi się już o „epidemii singlozy”

W rozmowie z Aleksandrą Lewandowską, dziennikarką Wirtualnej Polski, psycholożka Dorota Minta zwraca uwagę na rosnące zjawisko „singlozy” w Polsce. Około ośmiu milionów Polaków żyje obecnie w pojedynkę, a prognozy wskazują, że do 2030 roku liczba ta może wzrosnąć do 36% wszystkich dorosłych. Ale czy za pojęciem „epidemii singlozy” kryje się tylko większa swoboda i niezależność, czy też niebezpieczne konsekwencje dla jednostek i społeczeństwa?

Do 2030 roku co trzeci Polak będzie singlem?, fot. Shutterstock
Do 2030 roku co trzeci Polak będzie singlem?, fot. Shutterstock

Koniec ery małżeństwa? Młodzi stawiają na siebie

Jeszcze kilkanaście lat temu ślub był niemal obowiązkiem społecznym. Dziś sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Młode pokolenia rezygnują z tradycyjnego modelu rodziny i coraz częściej stawiają na samorealizację, rozwój zawodowy i własne pasje. Jak tłumaczy Minta, „małżeństwo nie jest już postrzegane jako obowiązek, ale jako wybór. Młodsze pokolenia są coraz mniej skłonne do ich zawierania, traktując je jako coś, co niekoniecznie zapewni im szczęście i spełnienie”.

Lepsza samotność niż rozczarowanie?

Lęk przed nieudanym związkiem to kolejny powód, dla którego coraz więcej osób wybiera życie solo. Obserwacja rozwodów, toksycznych relacji i nieudanych prób znalezienia miłości sprawia, że singielstwo staje się świadomym wyborem. „Innym ważnym powodem jest strach przed rozczarowaniem w relacjach. Doświadczenia z przeszłości - zarówno własne, jak i obserwowane u innych, mogą skutkować rezygnacją z romantycznych związków, aby uniknąć zawodu, zdrady czy rozstania ” – zauważa Minta.

Polecamy także: Odziedziczyłeś spadek po rodzicach lub dziadkach? Ten formalny błąd może cię sporo kosztować!

Boom na singli po 30-tce – zaskakujące statystyki!

Najwięcej singli można znaleźć w grupie wiekowej 30-40 lat, ale trend ten dotyczy także osób po 40. roku życia. Stabilna sytuacja finansowa, własne mieszkanie i przyzwyczajenie do samodzielności sprawiają, że wiele osób nie widzi potrzeby angażowania się w związki. To nowa rzeczywistość, której społeczeństwo musi się nauczyć.

Związki na wymarciu? Internet zmienia relacje

Nie da się ukryć, że internet i aplikacje randkowe również mają wpływ na ten trend. Łatwość nawiązywania krótkotrwałych znajomości, rosnąca liczba rozwodów i presja sukcesu zawodowego sprawiają, że wielu ludzi traktuje relacje jako coś przemijającego i tymczasowego. Czy młode pokolenie faktycznie boi się głębszych więzi?

Eksperci ostrzegają, że wzrost liczby singli może mieć poważne konsekwencje społeczne – od zmian w strukturze demograficznej po osłabienie tradycyjnych więzi rodzinnych. Czy trend ten jest nieodwracalny? Czas pokaże.

Czytaj też: Które dziecko w rodzinie jest najmądrzejsze? Odpowiedź może cię zaskoczyć!

Źródło: kobieta.wp.pl/Aleksandra Lewandowska

Oceń ten artykuł 10 25

Ogólna ocena Polska staje się krajem singli! Mówi się już o „epidemii singlozy” to: 28% / 100%, uzyskana z: 35 głosów.