„Polski Copperfield” cofnął czas w „Mam talent”
Niech ludzie chodzą na Copperfielda. Ja będę chodził na ciebie! - przyznał Jan Kliment, który nie krył swojego podziwu dla umiejętności Michała Zaorskiego. Były karty, wyginanie widelca i… cofnięcie czasu! Jego pokaz wprawił wiele osób w osłupienie, a profesjonalizm sprawił, że widownia uwierzyła w prezentowaną magię. Nic więc dziwnego w tym, że iluzjonista trafił do kolejnego etapu. A widzowie pożegnali go gromkimi brawami i owacjami na stojąco.
Absolutnie kocham iluzję za jej rozrywkowy charakter. Dlatego od początku chciałem prezentować się zupełnie inaczej, występować w stylowy sposób. W bardzo luźnej, sympatycznej i rozrywkowej formie, ale zawsze z klasą. Dziś nieustannie występuję w zgodzie z moim motto "Rozrywka w dobrym stylu" – przyznaje Michał Zaorski.
Michał Zaorski zaczarował jurorów i publiczność
Michał Zaorski od lat zgłębia tajniki iluzji. „Czaruje” od 13 lat i trzeba przyznać, że ma do tego ogromny talent, co udowodnił przed milionami widzów i jury w składzie: Małgorzata Foremniak, Agnieszka Chylińska i Jan Kliment. Sędziowie w stu procentach weszli w jego świat, a zwątpienie błyskawicznie zamieniło się w zainteresowanie i podziw. Zobaczcie sami!
Czytaj także:
Autor: Katarzyna Solecka