Niełatwy powrót do normalności
Jedną z branż, które najbardziej ucierpiały w czasie pandemii koronawirusa była gastronomia. Zamknięcie lokali odbiło się na wielu restauracjach, najmocniej ucierpiały te, które znajdują się w galeriach handlowych i musiały czekać na ich otwarcie.
Odmrażanie gospodarki to stopniowy powrót do normalności. Niestety, nie wszystkie firmy dały sobie radę z przestojem spowodowanych pandemią. Część swoich lokali zdecydowała się zamknąć m.in. Zara, czy Empik. Teraz podobne kroki ma podjąć Sphinx.
Wycofanie się z galerii handlowych
Gościem programu portalu Wirtualna Polska pt. "Money. To się liczy" był prezes zarządu Sphinx Polska, Sylwester Cacek. Przyznał on, że spółka rezygnuje z części swoich restauracji znajdujących się w galeriach handlowych. Spowodowane jest to przez pandemię, która znacznie obniżyła przychody i niektóre lokale mają problem z uzyskaniem rentowności.
Już zrezygnowaliśmy z części restauracji. Jeśli lokal w ciągu półtora roku, dwóch lat nie ma szansy powrotu do minimalnej rentowności, to nie ma sensu go utrzymywać. Trzeba zmienić lokalizację. Głównie wyszliśmy z centrów handlowych, ale nie tylko. Część wynajmujących rozmawia z nami, chce naszego powrotu
- powiedział Sylwester Cacek w programie "Money. To się liczy"
Ta popularna sieć restauracji swój pierwszy lokal w naszym kraju otworzyła już w 1992 roku i od tego czasu powstało około 100 restauracji w całej Polsce. Sphinx dołącza do spółek, które wycofują część placówek z galerii handlowych. Ciężko powiedzieć, czy w obecnej sytuacji szybko znajdą się nowi najemcy chętni wynajmować zwolnione lokale.