Joanna i Kamil – jak minęły im pierwsze dni w małżeństwie?
W tym roku wszystkie trzy pary udały się podróż poślubną na Cypr. Joanna i Kamil szybko musieli zmierzyć się z pierwszymi wyzwaniami małżeńskiego życia. Mimo że ich ślub i wesele oczarowały gości, już w podróży poślubnej pojawiły się pierwsze nieporozumienia.
Kamil zaproponował małżonce dłuższy spacer, co spotkało się z jej niechęcią. Mężczyźnie nie do końca spodobało się to, że żona nie uwzględnia w rozkładzie dnia jego propozycji i potrzeb. 37-latek przekonał ostatecznie Joannę do przechadzki. Okazało się, że za jego pomysłem o spacerze kryła się romantyczna niespodzianka – Kamil zaaranżował wypicie lampki szampana nad brzegiem morza. Żona wyznała później przed kamerami, że zrobiło jej się głupio, kiedy odkryła, co zaplanował jej mąż.
Jak potoczą się dalsze losy Joanny i Kamila? Czy pierwsze spięcia są tylko chwilowym nieporozumieniem, czy zapowiedzią poważniejszych problemów? Odpowiedzi na te pytania widzowie będą mogli znaleźć, oglądając kolejne odcinki „Ślubu od pierwszego wejrzenia” w każdy wtorek o 21:30 na antenie TVN.
„Ślub od pierwszego wejrzenia” – eksperyment, który wciąż budzi wątpliwości
Program „Ślub od pierwszego wejrzenia” to eksperyment społeczny, który od lat budzi mieszane uczucia wśród widzów. Choć formuła, w której uczestnicy spotykają się po raz pierwszy dopiero na własnym ślubie, przyciąga rzesze fanów, wielu z nich zadaje sobie pytanie o etyczność takiego przedsięwzięcia. Krytycy podkreślają, że małżeństwo powinno opierać się na głębokim uczuciu i wzajemnym poznaniu, a nie na decyzjach podejmowanych przez specjalistów. Zwolennicy z kolei widzą w programie szansę na znalezienie prawdziwej miłości przez osoby, które dotąd nie miały szczęścia w tradycyjnych relacjach.
Autor: Magdalena Łoboda