Powódź w Polsce to dopiero początek? Polscy naukowcy napisali alarmujący list

To, co w ostatnich dniach mogliśmy obserwować w Polsce, może być dopiero początkiem. Naukowcy wspólnie napisali list do władz kraju, aby ostrzec przed tym, co może dziać się w przyszłości. Ich zdaniem anomalia będą występowały częściej z konkretnego powodu.

fot. East News

Alarmujący list polskich naukowców

Cały kraj jednoczy się, by pomóc poszkodowanym w powodzi – w sieci ruszyły zbiórki pieniężne, do punktów wielu miastach ludzie przynoszą też żywność, wodę pitną i artykuły higieniczne, czyli wszystko to, czego teraz najbardziej potrzebują osoby, które straciły cały dobytek życia. Warto dodać, że ta katastrofa była pierwszą tak tragiczną w skutkach od 1997 roku. Niestety polscy naukowcy są zdania, że takie anomalia będą zdarzały się częściej. W oficjalnym liście skierowanym do władz kraju wytłumaczyli, co jest tego przyczyną. Prognozy nie napawają optymizmem.

„Podręcznikowy przykład”

Polscy naukowcy napisali list do rządzących, w którym skomentowali sytuację w kraju. Ich zdaniem dotkliwa powódź, która nastąpiła niedługo po tym, jak kraj obiegły alerty o groźnej suszy, to przykład zmian klimatycznych dotykających Polskę. W skrócie: ocieplająca się atmosfera jest w stanie przyjąć więcej wody, dlatego opady są coraz bardziej obfite. Jak tłumaczy prof. dr hab. Piotr Skubała z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach:

Sytuacje suszy i nawalnych deszczy dotykające coraz dotkliwiej nasz kraj to podręcznikowy przykład tego, do czego prowadzi emisja gigantycznych ilości gazów cieplarnianych, o czym ostrzegają naukowcy od dekad. Kroki zaradcze, które musimy wprowadzić są nam znane i określone w ramach kolejnych konferencji klimatycznych, czy poświęconych bioróżnorodności. Dlaczego ich nie realizujemy?

Polscy naukowcy przewidują, że ignorowanie kwestii zmian klimatycznych doprowadzi do wzrostu kosztów życia (przez niszczenie upraw żywność drożeje) czy zagrożenia życia obywateli, co obserwujemy w ostatnich dniach na południu kraju. Specjaliści nie mają wątpliwości – rząd powinien częściej dopuszczać do głosu właśnie uczonych, którzy swoją wiedzą wsparliby tworzenie strategii dostosowanych do zmieniającego się klimatu. List jest zakończony słowami:

Wydarzenia ubiegłego tygodnia to jasny sygnał, że nie ma czasu na odwlekanie tej dyskusji. Bez tego trudno będzie zagwarantować bezpieczną przyszłość nam wszystkim.

Autor: Hubert Drabik

Komentarze
Czytaj jeszcze: