Płonąca Australia z pokładu samolotu
W sieci ostatnio pojawiło się przerażające nagranie z pokładu samolotu Royal Australian Air Force. Piloci podzielili się ze światem widokiem, który obrazuje warunki, z jakimi muszą mierzyć się ratownicy. Krótki filmik, na którym widać kłęby dymu i apokaliptyczne pomarańczowe niebo, pochodzi z jednej z akcji ratunkowych prowadzonych na terenie miast Mallacoota i Merimbula. Praca w takich warunkach jest szczególnie niebezpieczna. Poza ograniczoną widocznością, temperatura powietrza nad strefą trawioną przez żywioł przekracza już 50 stopni Celsjusza. Komentujący są przerażeni skalą zniszczeń i potęgi żywiołu, który spala ogromne tereny.
Ogień trawi Australię. Sytuacja jest dramatyczna
Walka z ogniem jest coraz trudniejsza. Wysokie temperatury, jakie wyzwoliły pożary szalejące na południe od Sydney, przyczyniły się do powstania obszarów, gdzie panuje swoisty mikroklimat charakteryzujący się burzami bez opadów i ogniowymi tornadami - ostrzega straż pożarna Nowej Południowej Walii.
"Sucha burza z piorunami, jaka przechodzi przez obszar na styku regionów Currowan i Nowra na południe od Sydney, stwarza swoiste warunki pogodowe, które stanowią ogromne zagrożenie" - zaznaczyła w komunikacie ochotnicza straż pożarna dla obszarów wiejskich Nowej Południowej Walii.
Jak dotąd pożary w Australii objęły już ponad 10 mln hektarów. W związku z niesprzyjającymi warunkami pogodowymi, ratownicy nie są w stanie opanować ognia, który zdaniem ekspertów ma jeszcze trwać przez kilka tygodni.
Autor: Katarzyna Solecka