Mechaniczka samochodowa nosi paznokcie o długości 10 cm
Peyton Cicconi to bardzo charakterystyczna 25-latka z Kalifornii. Na pierwszy rzut oka z pewnością nie przypomina kogoś, kto zajmuje się pracą fizyczną. Tak naprawdę jest po szkoleniu z mechaniki samochodowej i pracuje w tym zawodzie już od siedmiu lat. Nie rezygnuje jednak z lubianych przez siebie atrybutów kobiecości – nosi makijaż, chodzi w spódnicach i przede wszystkim ma kolorowe, sztuczne paznokcie o długości 10 centymetrów. Taki wizerunek sprawia, że często jest krytykowana lub wyśmiewana. Inni oceniają ją na podstawie wyglądu, nie biorąc pod uwagę, że jest specjalistką z siedmioletnim doświadczeniem w mechanice samochodowej.
Spotkała się z "nękaniem i poniżaniem"
Peyton może być dumna ze swoich osiągnięć. Jak sama jednak przyznaje, nie było łatwo dojść do miejsca, w którym się znajduje. Już od pierwszego szkolenia spotkała się z dyskryminacją. Była jedyną kobietą w stuosobowej grupie:
Jako kobieta spotykam się w tej branży z wieloma trudnościami, jak nękanie i poniżanie mnie przez mężczyzn. Kiedy zaczynałam kurs na mechaniczkę, byłam jedyną kobietą spośród 100 uczestników. Przez to też nikt nie traktował mnie poważnie. Długo nie mogłam dorwać żadnej fuchy, bo nikt nie chciał mnie zatrudnić do swojego warsztatu
– wyznała w rozmowie z "Daily Mail".
Przedmiotem żartów i niedowierzeń są również paznokcie 25-latki. Sztuczne, kolorowe, długie na 10 centymetrów – mało kto jest w stanie wyobrazić sobie, że kobieta może wykonywać pracę przy samochodach, nie uszkadzając przy tym tych ozdób. Peyton mówi jednak, że ma to swoje plusy:
Moi współpracownicy nie wierzą, że mogę pracować z tak długimi paznokciami. Co ciekawe czasem to oni proszą mnie o pomoc, kiedy trzeba dostać się do trudno dostępnego miejsca. Jak się okazuje, moje paznokcie są wtedy przydatne.
Działania 25-latki spotkały się też z bardzo pozytywnym odzewem. Jej nagrania i posty w mediach społecznościowych zdobywają miliony polubień. Filmy mają nie tylko wartość edukacyjną, ale udowadniają wszystkim dziewczynom, że mogą być kobiece bez względu na to, jaki zawód wykonują:
Nagrywane przeze mnie materiały szybko zyskały popularność i rozpoczęły pewnego rodzaju ruch pewnych siebie dziewczyn, które nie boją się podkreślać swojej kobiecości, także w pracy. To dodało mi pewności, że to, co robię jest słuszne
– powiedziała Peyton.